Nie da się na lekcjach języka polskiego w liceum nie wspomnieć o winkelriedyzmie. I owszem, wspomina się, ale wystarczy przejrzeć jakiekolwiek opracowanie, by stwierdzić, że to jedno z najważniejszych pojęć polskiego romantyzmu jest tłumaczone byle jak, tak jakby definiujące je osoby nie potrafiły lub nie chciały wykazać istoty tej idei. Jak się wydaje, ten sam problem dotyczy wielu nauczycieli, którzy owszem, podkreślają, że koncepcja ta jest odpowiedzią Słowackiego na Mickiewiczowski mesjanizm, wspominają, że w przeciwieństwie do niego jest to postawa aktywna itp. Niektórzy zapędzają się nawet do stwierdzenia, że winkelriedyzm to program odzyskania niepodległości przez Polskę na drodze walki zbrojonej. A to już jest teza bardzo ryzykowna.
W dalszej części artykułu wyjaśnię, czym jest naprawdę winkelriedyzm, i krótko zestawię tę ideę z koncepcją mesjanizmu sformułowaną przez Mickiewicza.
Heroizm Winkelrieda
Wiele źródeł definicję winkelriedyzmu ogranicza w zasadzie do przypomnienia, iż polega ona na porównaniu Polski do postaci szwajcarskiego bohatera narodowego Arnolda Strutha von Winkelrieda, który odegrał kluczową rolę i zdecydował o zwycięstwie wojsk szwajcarskich w bardzo ważnej dla tego kraju bitwie pod Sempach w 1386 roku, toczonej przeciwko wojskom księcia Leopolda III Habsburga. Według legendy Szwajcarzy nie byli w stanie przełamać pierwszych linii austriackiej piechoty. Wtedy Winkelried miał powiedzieć: Otworzę wam drogę przez linie wroga, a wy, drodzy rodacy i konfederaci, zaopiekujcie się moją żoną i dziećmi. Następnie rzucił się na włócznie żołnierzy austriackich, pochwycił ich tyle, ile był w stanie objąć, i skierował je na siebie, czyniąc w ten sposób wyłom w linii obronnej wroga (wbite w jego ciało lub przygniecione jego ciężarem włócznie stały się bezużyteczne), dzięki któremu jego rodakom udało się w końcu przedrzeć przez linie wroga. Według innej wersji tej legendy Winkelried, rzucając się na austriackie włócznie, miał po prostu krzyknąć: Droga do wolności.
Sens winkelriedyzmu
To wszyscy wiedzą, a przynajmniej wiedzieć powinni, problem zaś pojawia się przy próbie interpretacji tej idei.
Zazwyczaj wskazuje się, że zawiera ona program zbrojonej walki o odzyskanie niepodległości połączony z gotowością do poświęcenia. Owszem, ma to sens, gdy mówimy o winkelriedyzmie jednostkowym, który zakłada poświęcenie się jednostek dla dobra całego narodu. Tyle że inaczej niż w koncepcji mesjanizmu jednostkowego sformułowanej przez Mickiewicza nie jest to wynikające z bliżej nieokreślonych przesłanek metafizycznych poświęcenie równoznaczne ze złożeniem siebie w ofierze dla realizacji planu Bożego, lecz poświęcenie wynikające z pewnej kalkulacji, mające bardzo praktyczny, wręcz taktyczny sens.
O ile winkelriedyzm jednostkowy tłumaczy się łatwo, to sprawa komplikuje się, gdy zaczynamy objaśniać winkelriedyzm zbiorowy, oparty na założeniu, że jeden naród poświęca się za wolność innych. Proszę bowiem zauważyć, że Winkelried swój czyn przypłacił życiem. Więcej. Świadomie wybrał śmierć, by otworzyć innym drogę do zwycięstwa. Jeśli Polska ma być Winkelriedem narodów, a tak dokładnie mówi na szczycie Mont Blanc Kordian, to również musi zginać, poświęcić się dla innych narodów, które dzięki temu mają pokonać ciemiężycieli i wybić się na niepodległość. W myśl idei mesjanizmu zbiorowego zmartwychwstała Polska miała dać wolność innym narodom, natomiast winkelriedyzm nie mówi nic o zmartwychwstaniu i mówić nie może, bo Winkelried to przecież śmiertelny człowiek, a nie ludzkie wcielenie wszechmocnego Boga. Tak więc Polska w myśl koncepcji Słowackiego w ogóle nie ma się odrodzić. Ma zerwać się do czynu, który będzie dla niej ostateczną zgubą, a nadzieją i drogą do wyzwolenia dla innych. Winkelried w przeciwieństwie do Chrystusa nie zmartwychwstał, i to jest zasadnicza różnica.
Implikacje winkelriedyzmu
Właściwe zdefiniowanie winkelriedyzmu pozwala zrozumieć, dlaczego w scenie Przygotowania w Kordianie Słowacki ustami szatana nazywa zdrajcą Krukowieckiego, który nie miał już innego wyjścia niż podpisanie kapitulacji i zakończenie rzezi Polaków, a nie np. Skrzyneckiego, którego decyzje jako dowódcy były w zadziwiający sposób korzystne dla Rosjan i doprowadziły do beznadziejnej dla Polaków sytuacji. Wyjaśnia to też, dlaczego w słynnym fragmencie Grobu Agamemnona ubolewa nad tym, że Polacy nie poszli śladem bohaterów spod Termopil i nie walczyli w powstaniu aż do śmierci ostatniego z nich. Oni po prostu sprzeniewierzyli się winkelriedystycznemu posłannictwu!
Tak więc mamy problem. O ile bowiem winkelriedyzm jednostkowy jest bez wątpienia ideą patriotyczną, określającą naród jako największą z wartości, o tyle winkelriedyzm zbiorowy, ukierunkowany na wolność innych narodów, trudno określić tym mianem…
Wiem, że szargam w tym momencie narodową świętość, sugerując, że dla Słowackiego mogło istnieć coś ważniejszego, jakaś wartość większa niż niepodległa Polska, ale fakty są nieubłagane i same układają się w taką, a nie inną całość. Pozostaje tylko pytanie, czy idea winkelriedyzmu miała tylko — jak twierdzą niektórzy — tłumaczyć klęskę powstania listopadowego (powstanie upadło, gdyż jego uczestnikom, podobnie jak spiskowcom w dramacie i samemu Kordianowi, zabrakło charakteru i odwagi) i pocieszyć Polaków, sugerując, że ich poświęcenie miało realny i ponadnarodowy sens (wtedy winkelriedyzm służyłby faktycznie temu samemu celowi co mesjanizm), czy też odnosiła się do przyszłości.
Jest jeszcze jedna możliwość. Być może popełniamy błąd, traktując tę ideę poważnie. W podsumowaniu artykułu Car Chrystusem? zasugerowałem, iż być może odnoszenie biblijnej retoryki do postaci cara w Kordianie ma na celu ośmieszenie idei mesjanizmu przez wskazanie, że posługując się analogią (czyli stosując praktykę Mickiewicza), można uzasadnić dowolną, nawet absurdalną tezę. Być może tutaj Słowacki postępuje podobnie, tworząc opartą na analogii ideę, która na pierwszy rzut oka może wydać się sensowniejsza niż propozycja Mickiewicza, a w rzeczywistości niesie niebezpieczne, złowieszcze przesłanie…
Winkelriedyzm a mesjanizm
Na zakończenie podaję zestawienie najważniejszych różnic podobieństw i różnic między Mickiewiczowską koncepcją mesjanizmu a winkelriedyzmem.
mesjanizm | winkelriedyzm | |
---|---|---|
twórca idei | Adam Mickiewicz | Juliusz Słowacki |
dzieło, w którym sformułowano ideę | Dziady cz. III (Widzenie ks. Piotra) | Kordian (Monolog na szczycie Mont Blanc) |
hasło charakteryzujące ideę | Polska Chrystusem narodów (uwaga: słowa te nie padają w III cz. Dziadów) | Polska Winkelriedem narodów (słowa te wypowiada Kordian) |
zasadnicze założenia idei | przekonanie o szczególnej roli historycznej narodu polskiego | |
wiara w odzyskanie niepodległości przez Polskę jako warunek wyzwolenia innych narodów | przekonanie o konieczności poświęcenia bytu państwowego dla dobra innych narodów | |
przyszłe losy Polski | śmierć i zmartwychwstanie, a potem wyzwolenie innych narodów | śmierć, w celu utorowania innym drogi do wolności |
postawa, działanie | cierpienie | poświęcenie |
bierność | aktywność, walka | |
czekanie na Bożą interwencję | własne działanie | |
mistycyzm, metafizyczny charakter idei | kalkulacja, brak w tej koncepcji elementów metafizycznych |