Wymowa spółgłosek miękkich i zmiękczonych

Baza wiedzy, Fonetyka, Język   

W artykułach Głoski i litery oraz Podział głosek polskich omówiłem opisane w tytułach zagadnienia zgodnie z tzw. gramatyką szkolną, gdzieniegdzie wzmiankując o praktycznych odstępstwach od niej. Sprawa zgodności codziennych praktyk językowych w zakresie fonetyki z gramatyką szkolną to obszerne zagadnienie, dostrzegane przez bardziej dociekliwych czytelników (cieszy mnie, że tacy tu zaglądają), dlatego zajmę się tym, o co najczęściej pytany jestem w e-mailach (przynajmniej w odniesieniu do fonetyki), czyli kwestią wymowy spółgłosek miękkich i zmiękczonych.

Wymowa spółgłosek miękkich

W języku polskim głoskami miękkimi są: ć, ń, ś, ź, , a także j. Ze względu na sposób artykulacji są one wymawiane synchronicznie, czyli w postaci pojedynczej głoski. Dzieje się tak, ponieważ naturalnym miejscem ich artykulacji jest środek języka.

W wymowie mieszkańców wschodniej części kraju często można spotkać zamianę miękkich ć, ś lub ź na ich zmiękczone odpowiedniki: c’, s’, z’, np. c’icho (cicho), jes’ (jesień), z’elony (zielony). Odpowiedniki te mogą być realizowane asynchronicznie, o czym w dalszej części artykułu.

Wymowa spółgłosek zmiękczonych

Spółgłoski zmiękczone w języku polskim można podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich to spółgłoski zmiękczone niemające miękkich odpowiedników: b’, d’, f’, g’, h’, k’, l’, m’, p’, t’, w’. Gramatyka szkolna zakłada ich synchroniczną wymowę, która oczywiście jest możliwa, jednak w codziennych sytuacjach ich asynchroniczna wymowa jest rzeczą powszechną i nieuważaną za błąd. Asynchroniczna wymowa głosek tego typu najczęściej realizowana jest przez dodanie słabo wymawianej głoski j (aby podkreślić specyfikę jej wymowy, jej znak umieszczamy w indeksie górnym), np. bjały (biały), pjes (pies), mjasto (miasto), gjewont (Giewont), hjena (hiena) itd.

W niektórych gwarach spotyka się interesujący sposób asynchronicznej wymowy niektórych spółgłosek zmiękczonych niemających miękkich odpowiedników, polegający na dodaniu do nich spółgłoski ś (w przypadku spółgłosek bezdźwięcznych) lub ź (po spółgłoskach dźwięcznych), przez co otrzymujemy takie formy jak ały (biały), es (pies), iwo (piwo), kure (Kurpie).

W przypadku spółgłoski m’ w niektórych gwarach można spotkać się ze zmiękczeniem z użyciem spółgłoski ń, np. ud (miód), asto (miasto).

W przypadku głosek zmiękczonych mających miękkie odpowiedniki (c’, s’, z’) również można spotkać się z wymową asynchroniczną z użyciem słabo artykułowanej spółgłoski j.

Wszystkie te przykłady wskazują, że synchroniczna wymowa głosek zmiękczonych jest trudna, co powoduje tendencje do szukania ułatwień (wymowa asynchroniczna wbrew pozorom jest łatwiejsza). W obu przypadkach co prawda pojawia się dodatkowa spółgłoska, ale jest to spółgłoska z natury wymawiana miękko. Korzyścią jest po prostu bardziej komfortowy układ narządów mowy, a konkretnie języka.

2 komentarze do “Wymowa spółgłosek miękkich i zmiękczonych”

  1. Błękitna Laguna stwierdza:

    Witam,
    szukam gorączkowo na Pana blogu i nie mogę znaleźć (być może przez mój pośpiech i nieuwagę)odpowiedzi na moje pytaniem, tzn. czy takie wyrazy jak np. Nina, tornister są fonetyczne czy niefonetyczne? Czy po samogłosce „i” musi być inna samogłoska żeby wyraz był niefonetyczny?
    Będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam 😉

  2. twoja stara stwierdza:

    dzienki wielkie dostałem 5 i zajbiście heheheheheh\

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy