W komentarzu do dawno już napisanego, ale wciąż cieszącego się dużym zainteresowaniem artykułu Poprawne zapisywanie dat jeden z czytelników zadał pytanie dotyczące poprawnego zapisywania godzin, szczególnie kwestionując tu i ówdzie stosowany zapis z podkreśloną liczbą minut w indeksie górnym. Czy miał rację? Jakie sposoby zapisywania godziny są dopuszczalne? O tym w dalszej części artykułu. Odpowiem również na pytania, czy lepszy jest zapis w formacie 12- czy
W praktyce spotykamy się z kilkoma sposobami zapisywania godzin:
a) liczbowym z kropką jako separatorem, np. 10.00, 15.08,
b) liczbowym z dwukropkiem jako separatorem, np. 10:00, 15:08,
c) liczbowym z liczbą oznaczającą minuty w indeksie górnym, np. 1000,1508,
d) liczbowym z podkreśloną liczbą oznaczającą minuty w indeksie górnym, np. 1000,1508,
e) liczbowym bez oznaczania liczby minut (tylko w wypadku pełnych godzin), np. 10. (z kropką) lub 10 (bez kropki)
f) słownym, np. dziesiąta, piętnasta osiem
Omówmy je po kolei.
1. Formaty zapisu godziny
1.1. Zapis z kropką
Jest chyba najpopularniejszy i najbardziej zalecany.
Spotkałem się kiedyś z zastrzeżeniem, że może błędnie kojarzyć się z ułamkiem dziesiętnym, co jest nieprawdą, gdyż jak wyjaśniłem w artykule Separatory w zapisie liczb, separatorem dziesiętnym w polskim zapisie jest przecinek, nie kropka. Poza tym nie szukajmy dziury w całym: ryzyko pomyłki jest minimalne i chyba czysto teoretyczne, chyba że ktoś nie wie, że godzina ma 60 minut… Inni wskazują, że zapis taki może być mylony z datą (15.08 może oznaczać 8 minut po godz. 15 lub 15 sierpnia). Tu również mamy jednak do czynienia z doszukiwaniem się problemów na siłę. Kontekst raczej wyklucza takie pomyłki. Dotyczy to również kontekstu składniowego, a dokładniej obecności lub braku przyimka o: zapis wracam 15.08 odnosi się do daty, a wracam o 15.08 do godziny. Gorzej z zapisem umówiliśmy się na 15.10 — może być dwuznaczny, więc lepiej w takim wypadku dostawić skrót godz., żeby uniknąć nieporozumień.
1.2. Zapis z dwukropkiem
Jest nieco mniej popularny, lecz nie można go nazwać błędnym. Ten sposób zapisu wydaje się wtórny i zapewne wzięty z zegarków elektronicznych i wyświetlaczy alfanumerycznych na innych urządzeniach. Stosowany jest np. w komputerach i jest zgodny z normami ISO i PN. Normy te mają jednak określony zakres zastosowania (np. w obsłudze systemów teleinformatycznym i obiegu naukowym w niektórych dziedzinach) i nie są obligatoryjne. Proszę więc o niewskazywanie ich jako źródła normy językowej, chyba że w liściku do ukochanej wyznaczaliście jej randkę np. na 2013-03-21T16:03:47+01:00… Tak czy inaczej można stosować zapis z dwukropkiem w tekstach nieliterackich.
1.3. Zapis z liczbą minut w indeksie górnym
Zapis taki jest dopuszczalny, również w tekstach drukowanych (zapis z podkreśleniem byłby w druku niepoprawny i mniej czytelny).
1.4. Zapis z podkreśloną liczbą minut w indeksie górnym
Jest niewłaściwy w druku (w takim wypadku należy stosować formę bez podkreślenia), lecz w piśmie odręcznym skłonny byłbym go zaakceptować ze względu na fakt, iż pismo ręczne nie zawsze jest odpowiednio proporcjonalne i dodanie podkreślenia zwiększa przejrzystość zapisu (zupełnie odwrotnie niż w druku).
1.5. Zapis bez oznaczania liczby minut
Wbrew zastrzeżeniom niektórych może być stosowany. Obecność kropki po liczbie oznaczającej godzinę nie jest w takim zapisie konieczna (nie jest też błędem). Można więc napisać czynne od 8 do 18 albo czynne w godz. 8—18.
1.6. Zapis słowny
Jest dopuszczalny, przede wszystkim jednak w tekstach literackich itp. Stosowanie słów godzina i minuta nie jest wymagane, można więc napisać godzina piąta minut trzydzieści lub piąta trzydzieści.
Format 12- czy 24-godzinny?
Format 12-godzinny może być stosowany w komunikacji potocznej i w tekstach literackich. W niektórych wypadkach lepiej dla pewności dodać słowo rano lub wieczorem (byle nie *AM kub *PM, gdyż są to oznaczenia angielskie), chyba że kontekst tego nie wymaga. Format 24-godzinny jest jednoznaczny i niewątpliwie bardziej godny polecenia we wszystkich formach komunikacji.
Godzina 0 czy 24?
W zapisie 24-godzinnym północ należy oznaczać jako 0.00, a w 12-godzinnym jako 12.00. Zapis *24.00 nie jest przyjęty w żadnej konwencji. Dlaczego? Z tego prostego powodu, iż godzina ta jest początkiem kolejnego dnia, a nie końcem poprzedniego. Brzmi to może niezręcznie, ale doba kończy się w chwili nastania północy. Owszem, mija kończy się wtedy dwudziesta czwarta godzina, ale proszę zwrócić uwagę, że zapis np. *24.01 wiązałby tak oznaczaną chwilę z poprzednią dobą… Dlatego lepiej pisać 0.00 Podkreślam, że uwaga ta dotyczy przede wszystkim zapisu, który powinien być staranniejszy niż ustna odmiana języka. W codziennej komunikacji werbalnej możemy mówić o godzinie dwudziestej czwartej i razić to nie będzie.
Z zerem wiodącym czy bez niego?
W zasadzie zero wiodące jest zbyteczne — zapis 9.30 jest wystarczający. Zapis z zerem wiodącym, np. 09.30, dopuszczalny jest w bardzo sformalizowanych tekstach i dokumentach. Czasami zero takie może służyć jako zabezpieczenie przed próbą sfałszowania zapisu godziny.
14 mar 2013 o 19:53
Dziękuję za odpowiedź.
14 mar 2013 o 20:52
Nie do końca rozumiem różnicę między zapisem 12- i 24-godzinnym.
Skoro w zapisie 24-godzinnym stosujemy 0.00 jako północ – początek kolejnego dnia, to automatycznie nasuwa się, że w zapisie 12-godzinnym też powinno tak być. Z tego wynika pytanie, czy jeśli jest pięć minut po północy, to w zapisie 12-godzinnym napiszemy 12.05 czy też 0.05?
Czy w zapisie 12-godzinnym, jednakowo zapiszemy zarówno północ i południe, czy też jest jakieś rozróżnienie?
dodatkowe pytanie:
Mimo, że nie powinno się stosować am/pm w języku polskim, to jednak pojawia się w niektórych tekstach. Czy w takim przypadku zapis 12.00 am należy traktować jako północ, czy południe?
Pozdrawiam
14 mar 2013 o 21:48
1. Domyślam się, że 12.05. Dla mnie jest to również niezrozumiałe i nielogiczne. W tym momencie jeszcze bardziej widoczne staje się, że z tym systemem 12-godinnym są same problemy, stąd też moja sugestia, żeby go nie używać. Ja go nigdy nie stosuję.
2. Zasadnicza 12 AM to północ, ale praktyka pokazuje, że w urządzeniach różnych producentów różnie to może wyglądać…
13 maj 2013 o 14:22
Dodam jeszcze jeden format zapisu godzin – wojskowy (military).
Polega na zapisywaniu ich liczbowo, ale bez żadnych separatorów i indeksów: 0100, 0700, 1100, 2100, 0000.
http://usmilitary.about.com/od/theorderlyroom/a/militarytime.htm
17 maj 2013 o 20:08
Ha! Ten format wygląda tak bardzo… wojskowo 😀
Skoro wojskowi go rozumieją, niech go używaja na swój użytek, nie polecam jednak jego upowszechniania.
16 sty 2014 o 15:03
Co za bzdury z tą kropką. Nigdy nie powinno się takiej formy zapisu używać (11.03) – jest ona błędna. Wg normy (ISO 8601) – jeśli już taki zapis się stosuje to należy raczej używać przecinka, jednak nie jest pewne co np. taki zapis oznacza (11.03) – czy:
– 11 marzec
– 3 listopad
– godzinę 11 i 3/10 godziny – czyli 11:18?
Jak sam autor zauważył, niekiedy z kontekstu nie można się domyśleć.
Dwukropek nie wziął się z zegarków elektronicznych (co za nonsens 🙂 ) a z normy (i doświadczeń), która powstała po to aby pewne informacje były zapisywane jednoznacznie. Panowie „poeci” tylko mieszają i wprowadzają ludzi w błąd.
Jak chcesz się umówić z ukochaną na randkę na konkretną godzinę, to nie musisz stosować najbardziej rozwiniętej formy zapisu (wg normy ISO) – wystarczy „juro o 03:47”.
Zresztą cały powyższy tekst/zalecenia można o kant d… bo autor nie podaje źródeł informacji. Mam wrażenie, że z nudów wymyślił powyższe reguły.
22 sty 2014 o 15:37
Bzdury to Szanowny Pan raczy wypisywać.
Ciekawe, że taką właśnie formę poleca autorytet w dziedzinie ortografii i edycji tekstów Adam Wolański. Polecam zajrzeć do jego książki Edycja tekstów na stronę 129.
Przypominam, że norma ISO nie ma statusu normy ortograficznej, lecz stosuje się do formatowania danych w systemach teleinformatycznych, więc powoływanie się tu na nią nie ma sensu.
Wstyd. Taki wykształcony człowiek powinien wiedzieć, że poprawne formy to 11 marca i 3 listopada. Polecam przeczytać artykuł Poprawne zapisywanie dat. Tylko proszę tam nie tworzyć w komentarzach kolejnych fantastycznych teorii.
1. Zauważyłem, lecz wykazałem również, iż tego typu dwuznaczności pojawiają się sporadycznie. Pokazałem również, jak ich unikać.
2. Domyślić się, nie *domyśleć się…
A co było pierwsze: urządzenia stosujące ten format czy Pana umiłowana norma ISO?
Ech, ci nawiedzeni „ludzie z branży”… Nikt tak nie miesza jak oni…
1. Nie przypominam sobie, żebym z Szanownym Panem przechodził na „ty”…
2. To w końcu stosujemy tę normę czy nie? Proszę o jakąś konsekwencję, bo wyraźnie jej w Pana poglądach brakuje. Jeżeli uznajemy, że norma ISO jest miarodajna, to stosujmy ją w całości, a nie częściowo. Albo jest normą, albo nie jest… Sam Pan w tym momencie zauważa, że norma ISO nie odnosi się do codziennego użycia. Co więcej, format z kropką A. Wolański zaleca również do tekstów specjalistycznych.
1. Trochę kultury proszę, bo ona świadczy o człowieku. Mógłbym odpowiedzieć w tym samym tonie, ale nie będę się zniżał do tego poziomu.
2. Podałem teraz źródło. Czy nadal obstaje Pan przy swoich insynuacjach?
6 mar 2014 o 11:15
Niestety artykuł jest słaby. Sposób zapisu jest głównie determinowany miejscem i charakterem użycia. W tekście literackim zapis 9.10 będzie lepszy niż 09:10. Natomiast w programie festiwalu dokładnie odwrotnie.
Oczywiście, zawsze można czytającym serwować rozmaite kalambury. W tekstach użytkowych najważniejsza jest semantyka, w teksach literackich ważniejsza może być już forma.
6 mar 2014 o 22:18
Jest kilka poprawnych formatów zapisu i każdy w danym momencie może wybrać ten, który mu najbardziej odpowiada i wydaje się stosowny w danym użyciu. Je ja po prostu przedstawiłem i podałem zakres oraz pewne ograniczenia ich stosowania. I tyle. Nie wiem, czego się Pan spodziewał.
2 kwi 2015 o 18:25
Skoro w zapisie 24-godzinnym północ należy oznaczać jako 0.00, to czy sformułowanie „godzina 24” jest niepoprawne? Nie wydaje mi się, przecież to powszechna forma. Zresztą jaka jest alternatywa? Godzina 0? Nikt tak nie mówi. Chyba tylko północ albo dwunasta w nocy (ale tu znów przeskakujemy na wariant 12-godzinny).
3 lis 2015 o 19:58
Nie podoba mi się jedno – mianowicie, iż stawia się Pan w roli autorytetu. Mam przekonanie, że zamiast wymądrzania się, który to zapis według Pana jest poprawny mógł Pan (dokładnie jak życzy Pan sobie w nocie prawnej) przywołać normę ISO oraz opinię Pana Wolańskiego.
Sądzę, że samodzielnie myślący czytelnicy wyciągnęliby odpowiednie wnioski i nie podważali Pańskich kompetencji w komentarzach.
Poza tym mam poważną wątpliwość wobec Pańskiej logiki, według której stwierdza Pan kategorycznie, iż godzina 24 „jest początkiem kolejnego dnia, a nie końcem poprzedniego”.
Lajka raczej nie postawię.
7 lis 2015 o 10:18
@ PP
1. Nie rozstrzygam spawy autorytatywnie, lecz w oparciu o normy, z tym że norma ISO ma zastosowanie w szczególnym zakresie (systemy teleinformatyczne) i nie jest obligatoryjna, więc jej pod uwagę nie biorę, przedstawiłem natomiast szereg innnych sposobów zapisu z określeniem sytuacji, w których zwykło się je stosować. Jeśli zaś chodzi o ton odpowiedzi jednemu z przedmówców, bo domyślam się, że o to Panu chodzi, to po prostu dostosowałem się do tonu drugiej osoby.
2. Jeśli chodzi o godz. 24.00, to doprecyzowałem wszystko w treści artykułu. Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten ustęp, gdyż jeśli ktoś chciał, mógł dopatrywać się w nim pewnego skrótu logicznego, a tym samym nieścisłości.
Pozdrawiam
7 lis 2015 o 0:29
@10 przejdź się na dworzec PKP w nocy to usłyszysz zapowiedzi z godziną zero a nie północ czy 12 w nocy 😉
20 lis 2015 o 15:19
Dziękuję za pomoc.
Wyszukałem w Google „poprawny zapis godziny” i znalazłem tę stronę.
Dziękuję za pomoc.
Komentujące Trolle niech się udadzą na salę treningową-tam będą mogli poburczeć do lusterka.
Tutaj należy zapoznać się z tekstem i ewentualnie podziękować autorowi za czas i chęć napisania tego art.
TYLE.
30 lis 2016 o 8:20
To ja jeszcze chciałbym dorzucić swoje spostrzeżenia co do norm ISO i kolejności składowych daty.
Wydaje mi się, że dzień powinien być pierwszy (dd.mm.rrrr) ponieważ dzień, jest tą składową, która najczęściej się zmienia.
W ciągu dnia często potrzebuję dowiedzieć się jaki jest dzisiaj DZIEŃ. Nie zdarza mi się zapomnieć jaki obecnie mamy miesiąc czy rok 🙂
To zagadnienie w praktyce zaczęło być dla mnie irytujące w związku z prymitywnymi zegarkami elektronicznymi, w których nie można ustawić kolejności wyświetlania DD-MM czy MM-DD i zazwyczaj jest norma „zachodnia” MM-DD.
I zawsze gdy patrzę na zegarek, muszę poświęcić dodatkową uwagę na przypomnienie sobie – jak to było w tym zegarku 🙂
W każdym razie patrząc codziennie na datę interesuje mnie zmiana numeru dnia, więc wg mnie to ona powinna być przedstawiana jako pierwsza.
28 sty 2017 o 10:26
Zapis „godzina:minuty” (bez odstępów przy dwukropku) jest najbardziej jednoznaczny i czytelny w zapisach związanych z czasem, gdzie mamy do czynienia z systemem zapisu innym niż dziesiętny.
Zapis „godzina.minuty” wprowadza w błąd bo jest często niejednoznaczny i dodatkowo w zapisach dat mało czytelny dla człowieka.
A już zupełnie fatalnym zapisem jest „godzina,minuty”, bo to zwykłe niechlujstwo, wprowadzające zamieszanie w jakimkolwiek zapisie formalnym.
Czy stwierdzenie „będę za 1,15 godziny” oznacza godzinę i kwadrans czy godzinę i 9 minut?
31 sty 2017 o 20:13
@ P
Wątpliwości co do użycia kropki obaliłem w tekście, natomiast co do przecinka zgadzam się w pełni.
4 maj 2017 o 13:31
Dyskusje na temat norm językowych przypominają czasem rozmowy na temat dogmatów religijnych. Jest jak jest i nie podlega to dyskusji. W przypadku zapisu godzin myślę, że możemy pozwolić sobie na więcej luzu i wybrać opcję, która jest po prostu bardziej użyteczna i czytelna.
Bez niepotrzebnego w tym przypadku emocjonalnego konserwatyzmu i puryzmu językowego. Nawet jeśli dwukropek trafił do naszego użycia z zegarków elektronicznych to dlaczego nie możemy rozważyć jego użycia w tekstach? Ci co piszą dwukropki są bardziej podatni w wpływy i ogólnie stanowią zagrożenie dla integralności społeczeństwa? Nie sądzę.
Moim zdaniem wygodniej w obecnych czasach pisze się godzinę z kropką, gdyż jest po prostu szybciej. Nie trzeba wciskać dwóch klawiszy żeby uzyskać ten znak.
Dwukropek jest nieco bardziej uciążliwy w pisaniu, ale faktycznie jest bardziej czytelny, gdyż nie ma powtórzenia tego zapisu w innych formatach. Przykładowo zapis: 12.10/12:10 odczytujemy jednoznacznie. Nie jest to pełne zdanie, ale może zafunkcjonować na plakacie/ulotce. Tak więc dla form graficznych jest wskazany dwukropek.
Dlaczego w tekstach literackich wskazuje się wyższość kropki? Rozumiem wygodę pisania, ale chyba powinno być jeszcze jakieś inne uzasadnienie. Uzus?
10 sie 2018 o 8:35
A zapisywanie czasu z „apostrofami” (albo „primem”).
Np. w zegarku eletronicznym w stoperze mam czas np. 01’30.10
Czyli jedna MINUTA, 30 sekund i 10 setnych.
Czy można w takim razie np. napisać 1h 10′ (jedna godzina i 10 minut)?
I czy przy minutach jest wtedy zastosowany apostrof czy jednak prim (jak przy miarach kątowych geograficznych)?
25 sie 2018 o 15:17
@ Marek
W zegarkach różne rozwiązania są stosowane. Co jednak najważniejsze, tego typu zapisy są może dopuszczalne przy zapisie wyniku pomiaru interwału czasowego (np. w stoperze, chociaż mnie się takie mieszańce nie podobają), ale nie przy zapisie godzin wyznaczających pory dnia.
Właściwym znakiem minuty będzie prim, a sekundy cudzysłów prosty, w żadnym wypadku apostrof ani cudzysłów drukarski.
5 wrz 2018 o 10:39
Dziękuję za odpowiedź.
To jeszcze dla doprecyzowania, chodzi o zapis interwału czasowego.
Weźmy takie warianty:
1 h 30 min – z użyciem jednostek SI
1 h 30′ – mieszaniec? Czy można 'prim’, który jest oznaczeniem minut ale dla kąta radialnego stosować jako okreśelnie minut czasu?
1:30′ – mieszaniec?
Szukam najkrótszego możliwego zapisu (często muszę wpisywać ilość czasu w małych rubryczkach :))
12 wrz 2018 o 18:53
@ Marek
Ten prim nie bardzo mi się podoba, nie tylko ze względu na to, że oznacza innego rodzaju minutę, bo jak np. z jego użyciem zapisać metr na minutę? m/`? Pokracznie to wygląda. Najlepiej z góry określić format zapisu w nagłówku lub przypisie [h:min] i zapisywać 1:30. Będzie najkrócej. W tym wypadku mnie osobiście dwukropek pasuje bardziej niż kropka, bo różnicuje się zapis czasu i zapis interwału. Ale to tylko moje prywatna opinia.
22 paź 2018 o 11:04
Skróty AM / PM pochodzą od łacińskich zwrotów ante meridiem / post meridiem (nie angielskich).
19 gru 2018 o 9:23
Dzień dobry,
mam pytanie odnośnie oznaczenia używanego najczęściej w przypadku sklepów czy placówek czynnych całą dobę. Najczęściej jest to „24h”. Czasami jednak można spotkać również „24H”. Czy jest to traktowane jako błąd, czy jest dopuszczalne, pomimo tego, że z pewnością nie jest poprawne patrząc na układ jednostek SI?
20 gru 2018 o 21:53
Zacznijmy od tego że należałoby tu zastosować spację między liczbą a symbolem jednostki, o czym już pisałem w innym artykule.
W układzie SI oznaczeniem godziny jest małe h, i to jest spawa niepodlegająca dyskusji. Wielkie H w układzie SI to henr, czyli jednostka indukcyjności.
Zapewne znaleźliby się obrońcy formy 24H, ale ich jedynym argumentem byłoby kryterium uzusu językowego. Jednak nie jest ono ani jedyne, ani najważniejsze. Zdecydowanie więcej i to większej wagi argumentów przemawia za formą 24 h.
15 sty 2019 o 15:21
A mnie interesuje zapis godziny z dwoma zerami, np. 12.00 w tekście literackim, czyli słownie. Chodzi oczywiście o zapis tych dwóch zer – uważa Pan, że poprawny będzie zapis: dwunasta zero zero, czy z dywizem?
15 sty 2019 o 20:39
@ Monika
Podejrzewam, że właściwa byłaby pisownia z dywizem, ale to tylko intuicja.
Najważniejsze jednak, że taka forma byłaby tautologią, gdyż samo podanie godziny byłoby wystarczające i jednoznaczne. Te zera w zapisie liczbowym w zapisie literackim są zbędne.
17 sty 2019 o 2:48
Nadal nie widze różnicy pomiędzy napisaniem 24.01 a 0.01 na moje oznaczaj to samo koniec doby i początek następnej doby. No bo jak kozystamy z systemu 12 godzinnego to na koniec doby piszemy 12 to tak sobie myślę że w systemie 24 godzinnym używając liczby 24 na zakończenie dobyto to nie jest bbłąd. Przeczytałem ze ta godz nie jest poprawna ale też jest napisane ze ustnie można ją stosowac (24)jedno przeczy drugiemu
26 sty 2019 o 16:34
@ godz 24
Zapis 24.01 sugerowałby, że 24 godzina doby się skończyła, a zaczęła się już 25, co jest oczywistym nonsensem.
Nie ma sprzeczności w tym, co napisałem. Jedna rzecz, to pisana odmiana języka, w której normy powinny być bezwzględnie przestrzegane (i ta odmiana, jako bliższa wzorca, bardziej mnie interesuje), a inna to język kolokwialny, w którym dopuszcza się pewne odstępstwa od normy.
28 lut 2019 o 9:04
No więc, aby wszelkie wątpliwości rozwiać. Piszę to z doświadczenia specjalisty w zakresie łamania i składu tekstów w tym międzynarodowych oraz mieszkaniec dalekiego od europejskiego systemu zapisu, w Azji.
Problem 12-godzinny nie jest problemem tylko kwestią lokalizacji i miejsca, gdzie mieszkasz. Jeśli masz wszędzie ludzi, dla których stwierdzenie 18:45 stanowi ogromny problem, oznacza to tylko, że ty jesteś problemem, bo nie rozumiesz „ich” notacji czasu. Zapis 12-godzinny jest banalny, gdyż opiera się o prostą zasadę wynikającą z rozszerzenia AM lub PM (zawsze obecnego po takiej godzinie). Jest to oczywiście odziedziczone z j. angielskiego powszechnie tutaj używanego, a jeszcze ściślej języka łacińskiego.
Upraszczając problem północy i godziny „zero”. W systemie 12-godzinnym _nie_ma_ godziny zero. Tutaj czas liczysz od godz. 12 am będącej początkiem nowego dnia. Ludzie powszechnie mówią midnight czyli północ lub po północy, ewentualnie dla przykładu 12:10 am, co oznaczy 10 minut po północy. Jednak rzadko taka godzina jest używana ludzie śpią albo „robią inne czynności”.
Gdy mówisz o czasie, godzinie po północy sprawa jest prosta. Tutaj zaczyna się nowy dzień (po północy) i tak jak w Polsce godzina 4 nad ranem to „4[:00] rano”, tutaj powiesz 4:00 AM (z łacińskiego ante meridiem (tł. przed południem/before midday), gdy czas dotyczy wszystkiego po południu dodajemy PM (post midday. Czyli licząc czas pomijasz zupełnie problem zera (również w zapisie powszechnym), nie 04:14 tylko 4:14 am, lub jeśli to już popołudnie 4:14 pm. Bardzo bardzo proste. Wiadomo, wielu ludzi, nie oficjalnych i „poza dokumentami” pomijają w powszechnej mowie am/pm gdyż mówiąc każdy wie jaka pora dnia jest w chwili rozmowy. Dodajesz to tylko mówiąc o czymś przed czasem, w j. angielskim zawsze jeśli opis dotyczy przyszłości, np. czegoś w dniu następnym lub określonej godzinie dnia kalendarzowego.
Ja już się przyzwyczaiłem o przyznaję że niczym poza cyferkami zapis 12-godzinny się nie różni. Jest on zwyczajnie stosowany w innej grupie językowej niż polska/europejska gdzie też nie rzadko manewrujemy pomiędzy dwoma systemami i każdy rozumie. Azjaci nie mający do czynienia z Europą i strefami 24h mają z tym taki sam problem jak Polacy z 12h.
12:00 am (północ początek nowego dnia) = 0:00
1:00 am = 01:00 (po północy)
12:00 pm (już południe, liczymy z pm aż do 12:59:59 pm) = 12:00
1:00 pm = 13:00 (wiadomo)
5:00 pm = 17:00 (wreszcie! siedemnasta, fajerant, do domu!)
8:00 pm = 20:00 (może do klubu na nocny billard?)
itd
Proste?
6 mar 2019 o 8:39
@ Orghal
Wszystko to prawda, tylko opisał Pan sposób notacji czasu w innym kręgu kulturowym. Jest on znany i zrozumiały, jednak niekoniecznie należy go przeszczepiać na polski grunt, gdyż też mamy dobre rozwiązania.
Proszę zauważyć przede wszystkim, że ja skupiam się na rozwiązaniach wzorcowych, w mniejszym stopniu na komunikacji potocznej, w której obok tego bardziej starannego współistnieje zwyczaj podobny do opisanego przez Pana. Zauważam jednak różne możliwości i zaznaczam, które nie będą razić w codziennej komunikacji – tak jest, gdy piszę o systemie 12-godzinnym i północy. Proszę więc jeszcze raz przeczytać artykuł pod tym kątem.
21 lis 2019 o 16:35
Czytałbym tego typu artykuły i komentarze z przyjemnością, gdyby nie wszechobecność trollowatych, którzy niczym podstarzałe, zgorzkniałe plotkarki „co to siedzą na kanapie i wszystko mają za złe” , wszędzie muszą – podkreślam – muszą wtrącić swoje niekoniecznie trafne uwagi.
Jedynym skutecznym sposobem na ich zwalczanie jest, moim zdaniem, zagłodzenie trolla.
Nie polemika i próby „nawracania” a właśnie brak reakcji.
A panu Łukaszowi życzę wytrwałości w dziele upowszechniania języka Polskiego w poprawnej, czytelnej i pięknej formie.
To nie będzie (zapewne już nie jest) łatwym zadaniem, czego przykładem może być chociażby ta jedna strona, poświęcona jednej sprawie z nieopisanie wielu spraw.
2 sty 2020 o 9:54
Poprawny zapis godziny reguluje Międzynarodowa Ustawa o formacie zapisu daty i czasu ISO 8601:2004. Wyraźnie mówi, że godziny od minut oddzielamy dwukropkiem. Natomiast kropką oddzielamy datę.
2 sty 2020 o 21:59
@ elDiablo
Było już o tym w komentarzach. ISO nie jest żadną międzynarodową ustawą, bo takowe nie istnieją – skoro chcemy być ściśli, używajmy również poprawnych terminów z innych dziedzin. ISO to po prostu norma, która nie jest obligatoryjna i odnosi się w tym wypadku do konkretnego obszaru zastosowań, a nie komunikacji międzyludzkiej jako takiej. Odsyłam do wcześniejszych komentarzy.
13 mar 2020 o 13:09
Panie Łukaszu, niejednokrotnie korzystałam z Pana porad. Nie rozumiem beznadziejnej zarozumiałości i buty niektórych i tym bardziej podziwiam Pana za wytrwałość. Proszę się nie poddawać i robić swoje. Dobra robota!
2 paź 2020 o 12:18
Nie kłócę się z zasadnością powyższego artykułu i poprawnością informacji jak i norm… Niemniej już po kilku pomyłkach z różnymi organami i czynnikami decyzyjnymi zdecydowanie uważam, iż zapis z kropką jest niestety nierozsądny i bardzo rzadko wynika z kontekstu (zwłaszcza gdy odbiorca nie chce, by wynikał… A nie chce podejrzanie często. Bywa to zabawne, tyle że mówimy tu o terminach). Dowolność jest bardzo przyjemna w literaturze i życiu, ale doprowadziła do tego, że już od jakiegoś czasu konsekwentnie stosuję pełny zapis daty wg ISO lub zwykłym pełnym zapisem „dzień.miesiąc.rok”, a godziny z użyciem „ ; ” lub opisowo „godz. i min”. Potocznie piszmy dowolnie ku chwale norm i języka, ale w sytuacjach krytycznych z „kropkami” niestety warto być ostrożnym, po prostu praktyka. Pozdrawiam serdecznie
5 sty 2021 o 23:16
@Zainteresowany
Ciekaw jestem tych przygód z różnymi organami i czynnikami decyzyjnymi. Podejrzewam, że Pana problemy wynikały nie tyle z rzeczywistych dwuznaczności, co ze złej woli urzędasów, a na nią trudno cokolwiek poradzić, bo uczepią się czegoś byle tylko uczepić, i nawet kiedy nie mają racji, to „palą głupa”, że to niby petent niczego nie rozumie. Tak to z nimi jest. Dlatego w sytuacjach, w których mógłbym podejrzewać adresata o złą wolę, stosuję zapis daty z podaną słownie nazwą miesiąca i rokiem, a zapisu godziny nie da się wtedy nawet przy złej woli źle zinterpretować.
13 wrz 2021 o 8:20
@Orghal
„itd
Proste?”
To, że musiałeś aż tyle tekstu poświęcić, żeby to wyjaśnić…
To, że potrzebne są DODATKOWE 2 znaki (dodatkowa „przestrzeń, pola”) żeby określić precyzyjnie o jaką godzinę doby chodzi…
Oni muszą 2 razy pamiętać o pewnym „przełączniku” w ciągu doby – my tylko o jednym.
…LOGIKA podpowiada, że to NIE JEST PROSTE, a już na pewno mniej efektywne i ekonomiczne niż normalne liczenie (i zapisywanie) godzin po kolei od „0 do 24”.
A kto do czego się przyzwyczaił, co lubi – to mnie nie obchodzi. Ja jestem technikiem, logikiem i bez wartości jest dla mnie to kto ma jakie „kaprysy”.
PS
To, że posiadanie tylko 12 cyfr jest kłopotliwe do określania 24 godzinnej doby, podpowiadają również pewnie rozwiązania w analogowych zegarkach. Np. motyw kapitanów łodzi podwodnych, którzy mieli zegarki z tarczą 24-godzinną. Bo bywało tak, że będąc jakiś czas pod wodą, tracili poczucie dnia/nocy i patrząc na zegarek nie wiedzieli czy to jest 1:00 w nocy czy 1:00 w dzień 🙂
Do dzisiaj, w analogowych zegarkach z chronografem, jedna z małych tarcz zostaje „zmarnowana” na pokazanie 24-godzinnego czasu (samych godzin), tak żeby potwierdzić czy zegarek jest ustawiony na 1:00 czy na 13:00.
To wszystko LOGICZNIE pokazuje, że 12-godzinny system wskazywania godzin w ciągu 24-godzinnej doby – jest ułomny. I trzeba go jakoś „łatać” dodatkowymi rozwiązaniami (specjalne dopiski am/pm, specjalne tarcze na chronografach, itd.)
13 wrz 2021 o 8:37
@Łukasz Rokicki
„Wątpliwości co do użycia kropki obaliłem w tekście,”
Ale słowo „obaliłem” nie jest chyba tym, które tu najbardziej pasuje 🙂 Chyba, że „obalił” Pan w swojej głowie 🙂
A ja wróciłem do tego tematu „po latach”, bo właśnie PO RAZ KOLEJNY rzeczywistość pokazała, że należy ODDZIELAĆ formę pisowni godzin od dat.
U nas w pracy, pracownicy na „tablcy” (chodzi o komunikator używany w sieci lokalnej) umieszczają np. informacje o tym do kiedy są dostępni, kiedy idą na urlop itd.
I jeden napisał, w formie z kropką, że będzie nieobecny od 13.10 🙂
WSZYSCY pomyśleli o dacie. A on nagle wyszedł z pracy o 13:10 i nikt nie wiedział gdzie jest i dlaczego wyszedł 😀
Akurat pech chcial, że trafił z numerem 10 pasującym do bieżącego miesiąca 🙂
I nie obchodzi mnie usprawiedliwianie wyjątków, pechowych przypadków itd. – wszystkiego tego można by uniknąć w prosty sposób – stosując JEDEN znaczek „:”.
Po tym „wypadku” taką zresztą formę zapisu godziny wprowadzono jako jedyną dopuszczalną normę – i PROBLEM Z GŁOWY.
A nie podejście „jak kto chce, jak kto lubi” i tworzenie CHAOSU.