Homonimy, homofony, homogramy

Baza wiedzy, Język, Leksyka/semantyka   

W poprzednim artykule pisałem o polisemach. W tym zajmę się czymś, co w pewnych wypadkach można łatwo z polisemami pomylić — homonimami i ich odmianami. A o homonimach warto co nieco wiedzieć, gdyż spotykamy się z nimi bardzo często — właśnie na zjawisku homonimii bazuje wiele żartów językowych oraz sloganów reklamowych, są one również lubiane przez wielu szaradzistów.

W dalszej części artykułu zdefiniujemy różnego typu homonimy oraz ich odmiany, czyli homogramy i homofony, podamy ich przykłady oraz… przypomnimy najbardziej znany na świecie homonim.

Czym są homonimy?

Homonimy to wyrazy lub formy wyrazowe o identycznej wymowie i/lub pisowni, lecz w żaden sposób niepowiązane znaczeniowo.

I właśnie ten brak powiązania znaczeniowego odróżnia typowe homonimy od polisemów, podobnie jak to, że homonimy niekoniecznie muszą reprezentować tę samą część mowy.

Typowe homonimy

Typowe homonimy bywają wyrazami reprezentującymi tę samą część mowy w podstawowej formie gramatycznej (np. mianownik liczby pojedynczej lub bezokolicznik), np.:
bal: 1 — kłoda drewna, 2 — zabawa taneczna (rzeczowniki w mianowniku lp., brak związku znaczeniowego);
funkcja: 1 — stanowisko, 2 — wykonywane zadanie, 3 — czynność możliwa do wykonania przez urządzenie lub program, 4 — zależność matematyczna (mianownik lp.; o ile znaczenia 1 i 2 oraz 2 i 3 jakoś się wiążą znaczeniowo, o tyle znaczenie 4 nie ma żadnego związku z pozostałymi);
piłka: 1 — przyrząd sportowy, 2 — narzędzie do cięcia drewna lub metalu (mianownik lp.; różne znaczenie);
blok: 1 — bryła kamienia, 2 — rodzaj budynku wielorodzinnego, 3 — formacja obronna w piłce siatkowej lub rodzaj zagrania siatkarskiego; 4 — sojusz polityczny; 5 — część szpitala lub więzienia (mianownik lp.; różne znaczenie);
kopać: 1 — uderzać w coś nogą; 2 — wydobywać na powierzchnię ziemię, płody rolne lub kopaliny (czasowniki w bezokoliczniku; brak związku znaczeniowego);
ranny: 1 — poranny, 2 — zraniony (przymiotniki w mianowniku lp. rodz. męskiego; brak związku znaczeniowego).

Tym, co łączy podane wyżej przykłady, jest to, że będące homonimami wyrazy reprezentują tę samą część mowy w formie podstawowej (rzeczowniki i przymiotniki w mianowniku, czasowniki w formie bezokolicznika) i nie ma między nimi związku znaczeniowego.

Zauważmy, że w poszczególnych znaczeniach homonimy mogą przyjmować inny wzorzec odmiany, np.:
przypadku (zdarzenia), ale przypadka (gramatycznego);
bala (w znaczeniu kłody drewna), ale balu (zabawy tanecznej).

Homonimia form gramatycznych

Często zdarzają się homonimy wynikające ze zbieżności form gramatycznych różnych wyrazów lub nawet tego samego wyrazu.

Homonimia form gramatycznych różnych wyrazów

Bardzo często spotyka się homonimię form gramatycznych różnych wyrazów reprezentujących te same lub odmienne części mowy, np.:
panie: 1 — mianownik liczby mnogiej rzeczownika pani (np. trzy panie), 2 — wołacz liczby pojedynczej rzeczownika pan (np. szanowny panie) (homonimia form dwóch wyrazów reprezentujących tę samą część mowy, w tym wypadku dwa rzeczowniki);
brać: 1 — rzeczownik (np. brać studencka), 2 — czasownik (np. brać coś) (homonimia form wyrazów będących różnymi częściami mowy);
były: 1 — forma czasu przeszłego czasownika być w rodzaju niemęskoosobowym, 2 — przymiotnik (np. były dyrektor) (homonimia form wyrazów będących różnymi częściami mowy);
piec: 1 — rzeczownik (np. piec kaflowy); 2 — czasownik (np. piec ciasto) (homonimia form wyrazów będących różnymi częściami mowy);
wykop: 1 — forma trybu rozkazującego czasownika wykopać (np. wykop dół); 2 — rzeczownik (np. powstał wykop) (homonimia form wyrazów będących różnymi częściami mowy);
obejmę: 1 — forma czasu przyszłego czasownika objąć (np. obejmę ją w tańcu), 2 — biernik rzeczownika obejma (np. zamocuj obejmę).

Homonimia form gramatycznych jednego wyrazu

Homonimia może również opierać się na identycznej postaci różnych form gramatycznych jednego wyrazu, np.:
morza: dopełniacz liczby pojedynczej rzeczownika morze (np. znad morza) lub mianownik liczby mnogiej tegoż wyrazu (np. trzy morza);
stół: mianownik liczby pojedynczej rzeczownika stół (np. stół stoi w kącie) lub biernik liczby pojedynczej tegoż wyrazu (np. kupił stół);
gracza: dopełniacz liczby pojedynczej rzeczownika gracz (np. nieobecność gracza) lub biernik liczby pojedynczej tegoż wyrazu (np. widzę gracza).

Homonimia form złożonych

Specyficzną pozycję stanowią homonimy złożone z form różnych wyrazów stanowiących pewnien logicznie ułożony ciąg, np.:
Kastaniety grają, alkad wino żłopie,
bawi się rządząca kasta, nie ty, chłopie.

W powyższym przykładzie homonimami są forma liczby mnogiej rzeczownika kastaniety oraz ciąg wyrazów złożony z rzeczownika kasta, partykuły przeczącej nie oraz zaimka osobowego ty (przecinka nie bierzemy pod uwagę).

Prostszym przykładem będzie zdanie:
Marysia ma rysia,
w którym homonimami są rzeczownik Marysia oraz czasownik ma z odnoszącym się do niego rzeczownikiem rysia, a konkretnie jego formą biernika.

Homonimia na poziomie składni

Oczywiście, istnienie zjawiska homonimii może prowadzić do nieporozumień, tym bardziej gdy zamierzonego znaczenia nie możemy wywnioskować ze struktury gramatycznej zdania, np.
Egipt pokonał Urugwaj.
Proszę zauważyć, że homonimia form mianownika i biernika obu nazw krajów prowadzi do sytuacji, w której nie jesteśmy w stanie rozróżnić, który wyraz jest podmiotem, który dopełnieniem, a więc kto kogo pokonał… Wskazówkę może stanowić najwyżej szyk wyrazów, który jednak w języku, w którym dopuszczalne są odstępstwa w tym zakresie, nie przesądza o niczym definitywnie.

Szczególny charakter mają sytuacje, w których mylić mogą nie tyle znaczenia poszczególnych wyrazów składowych, lecz dwuznaczność całej użytej struktury gramatycznej, np.
Zabójstwo znanego aktora wstrząsnęło opinią publiczną.
Proszę zauważyć, że chociaż znaczenie żadnego z użytych tu wyrazów nie budzi wątpliwości, to nie wiemy rzeczy najważniejszej: czy to aktor zabił kogoś, czy ktoś zabił jego… Zdanie to może w całości mieć dwa odmienne znaczenia i pod względem gramatycznym w każdym z nich będzie poprawne (chociaż oczywiście takie dwuznaczności należy eliminować).

Podobnie w zdaniu:
Nie dawała mu spokoju zdrada żony.
Jeśli nie znamy całej historii, nie możemy jednoznacznie stwierdzić, czy żona zdradziła jego, czy on żonę…

Homofony i homogramy

Homofony to homonimy o identycznym brzmieniu, lecz różnym zapisie i znaczeniu.

Widać to doskonale w zdaniu:
Może pojedziemy nad morze.
Wyrazy może i morze są identyczne w wymowie mimo odmiennego zapisu.

Podobnie w wypadku wyrazów:
krzyk i kszyk (gatunek ptaka) — identyczna wymowa wynika z ubezdźwięcznienia w pierwszym z wyrazów;
ważyć (określać masę) i warzyć (gotować);
Bóg, Bug i buk — wygłosowe g ulega ubezdźwięcznieniu do k, co powoduje identyczną wymowę;
nienażarty (nieznający miary w jedzeniu) i nie na żarty (naprawdę) — różnica dotyczy segmentacji zapisu.

Z kolei w zdaniu:
Miał marzenie o Marzenie
minimalna różnica w zapisie wynika z reguły nakazującej stosowanie wielkiej litery w zapisie imion.

Homogramy to homonimy o identycznym zapisie, lecz różnej wymowie i odmiennym znaczeniu.

Przykłady:
cis (wym. ćis — roślina) i cis (wym. c`is — dźwięk w muzyce);
zamarzać (wym. zamażać, np. kogoś głodem) i zamarzać (wym. zamarzać — zmieniać się pod wpływem zimna);
bale (wym. bale — zabawy taneczne) i Bale (wym. Bejl — nazwisko znanego piłkarza).

Najbardziej znany na świecie homonim

Najbardziej znanym na świecie homonimem jest, a przynajmniej było w czasach, kiedy jeszcze uczono łaciny, łacińskie zdanie:
Ave ave cum ave (wym. awe awe kum awe)
znaczące… Witaj dziadku z ptakiem, gdzie wyraz ave występuje jednocześnie jako formuła powitania lub pozdrowienia oraz jako forma od rzeczowników avus (dziadek) i avis (ptak).

Jeden komentarz do “Homonimy, homofony, homogramy”

  1. Pikador z markerem stwierdza:

    Ciekawe są te artykuły – przyznam,że o polisemach usłyszałem dopiero od Pana; byłem przekonany, że to są homonimy. A co do homonimów. Jako ciekawostkę przytoczę w formie zagadki homonim bez tekstu (ale tytuł jest podpowiedzią). Niestety nie pamiętam autora i miejsca jego publikacji – jakiegoś pisma szaradziarskiego (niech mi wybaczą):

    O ratownikach

    — — –/

    ——-

    Uwaga techniczna: niestety nie ma możliwości podglądu komentarza przed publikacją, więc nie wiem czy edytor nie połączy tego pisania w jeden ciąg znaków; stąd ukośnik.

    No i jeszcze usłyszane dzisiaj z ust jednego z komentatorów tenisa sformułowanie: Świetny atak na bekhend Schwartzmana. To chyba też związane z tematem… Do teraz nie wiem (nie patrzyłem, jedynie słyszałem) czy to Schwartzman atakował, czy jego przeciwnik.

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy