O cmentarzu, smętarzu i nie tylko

Inne   

Dlaczego cmentarz to właśnie cmentarz, a nie smętarz, jak niegdyś mawiano i pisano? Przecież logiczne jest, że cmentarz, jako miejsce, w którym smęcimy się nad grobami bliskich, winno się nazywać smętarzem! Czy rzeczywiście?

No cóż, nie można takiemu wywodowi odmówić logiki, tym bardziej że w dawnych tekstach mamy poświadczoną formę smętarz. Rzecz jednak w tym, że wyraz cmentarz pierwotnie jest zapożyczeniem — od łacińskiego coemeterium, powstałego z kolei od greckiego koimeterion (miejsce spoczynku), i zapewne pojawił się w Polsce razem z chrześcijaństwem. O tej etymologii świadczą też przykłady z innych języków, np. cemetery (ang.), cimitero (wł.), cementerio (hiszp.), cimetiere (fr.). Smętarz czy też smentarz (w zapisach odnajdujemy obie formy) jest formą wtórną, powstałą na gruncie fałszywej etymologii — ludzie nieznający pochodzenia tego wyrazu, że o grece czy łacinie już nie wspomnę, zaczęli go łączyć ze swojskim słowem kojarzącym się ze smętnym nastrojem panującym w takim miejscu…

Przy okazji wspomnę, że oprócz cmentarza mamy jeszcze inne nazwy zbiorowych miejsc pochówku:
nekropolia — wielki cmentarz;
katakumby — cmentarz podziemny;
kirkut — cmentarz żydowski;
kolumbarium — ściana z miejscami na urny.

Oprócz grobów wyróżniamy zaś:
kurhany — dawne mogiły na stepach Ukrainy;
mauzolea — duże grobowce na kształt budowli;
sarkofagi — ozdobne trumny (spotykane raczej w kościołach lub katakumbach);
piramidy — grobowce w kształcie ostrosłupa na bazie czworokąta.

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy