Wypracowanie na komputerze — wskazówki

Ortografia   

Tytuł może wydać się wielu polonistom szokujący, ale pragnę ich uspokoić. Nie mam zamiaru forsować tego typu rozwiązań, ponieważ zdaję sobie sprawę, że gdyby na to pozwolić, większość wypracowań domowych powstawałaby metodą „kopiuj — wklej”. A póki co uczeń musi przynajmniej zadać sobie trud przepisania tekstu z ekranu komputera… Mało to rozwijające, ale przynajmniej skłania do jakiegoś wysiłku, co oczywiście nie zmienia faktu, że ocena za tego typu praktyki może być tylko jedna.

Zdarzają się jednak sytuacje, że uczeń z różnych względów przedstawia do oceny maszynopis. Nie mówię tu o uczniach dyslektycznych, gdyż tego typu ułatwienia raczej służą wygodzie nauczyciela niż pożytkowi dziecka, ale np. o takich, którzy z różnych przyczyn nie mogą przez dłuższy czas być w szkole (wyjazd, problemy zdrowotne), a nie chcą sobie robić zaległości. Osobiście nie widzę przeszkód, by w działaniach dydaktycznych w tak uzasadnionych przypadkach nie skorzystać z ułatwień, jakie daje e-mail. Mowa tu także o pracach przygotowywanych przez uczniów na konkursy, w których regulaminach jasno określona jest wymagana forma maszynopisu (tak to organizatorzy często jeszcze piszą, aczkolwiek mają już chyba na myśli wydruki komputerowe… nieważne — wiemy, o co chodzi).

Jakiekolwiek nie byłyby przyczyny, efekt pozostaje zawsze ten sam. Ilekroć dostaję do ręki uczniowski „maszynopis”, momentalnie mnie odrzuca. Może to atawizm po wykonywanej kilka lat temu pracy, ale moje redaktorskie oko nigdy nie znieczuli się na pewne „uchybienia”. A wystarczyłoby trochę uwagi i dbałości, by miast zniechęcać nauczyciela jawnym niechlujstwem, pozwolić mu skupić się na przekazie i zwiększyć szanse, że będzie mu się chciało doszukiwać walorów w czytanej pracy.

W dalszej części artykułu przedstawiam kilka zaleceń dotyczących pisania różnego rodzaju tekstów, nie tylko wypracowań, na komputerze.

Ustawienia strony

Sugeruję trzymać się standardowych ustawień. Wielkość marginesów po wszystkich stronach w granicach 2 — 2,5 cm w zupełności wystarczy. Większych robić nie ma sensu (szkoda lasów), a ustawianie mniejszych zdecydowanie odradzam — nie tylko ze względów estetycznych. Skoro już decydujesz się napisać pracę, miej z tego pożytek. Jeśli nauczyciel nie będzie miał miejsca na oznaczenie błędów, nie dowiesz się, gdzie zostały popełnione, przez co nie będziesz mieć możliwości uniknąć ich w przyszłości. A wredny belfer i tak nie zapomni o nich przed zakończeniem lektury i uwzględni je przy ustalaniu oceny…

Czcionka

Czcionka nie powinna być zbyt duża ani mała. Standardowo przyjmuje się czcionkę o rozmiarze 10 — 12 pt. Czcionka mniejsza niż 10 pt jest zbyt mała, a przekraczająca 14 pt już trochę zbyt wielka (chyba że nauczyciel z biegiem lat dorobił się osłabienia wzroku) i może sugerować, że uczeń chce, by napisany przez niego tekst zdawał się dłuższy, niż jest w istocie. Paradoksalnie, nauczyciel, zauważywszy, że ma do czynienia z powiększoną czcionką, może się zbytnio zasugerować tym faktem i niechcący zaniżyć szacunkową ilość tekstu. Użycie czcionki zbyt małej raczej takich dziwnych efektów nie wywołuje, gdyż wzrok ludzki jest przyzwyczajony do mniejszych rozmiarów czcionki (w prasie lub książkach używa się raczej czcionek o rozmiarze mniejszym niż 10 pt) i nie ulega w ich przypadku złudzeniom. Owszem, ilość tekstu nie jest tak naprawdę istotna, a jeśli ma znaczenie, to nie szacuje jej się „na oko”, trzeba jednak pamiętać, że nawet najbardziej kierujący się zdrowym rozsądkiem człowiek ulega pewnym podświadomym mechanizmom…

Kolejnym istotnym czynnikiem jest krój czcionki. Zdecydowanie odradzam efekciarstwo, polegające na stosowaniu nietypowych czcionek. Ich stosowanie ma sens na zaproszeniach i innych drukach, w których istotne są ozdobniki, jednak w tekście informacyjnym lub naukowym, a takim ma być Twoje wypracowanie, tego typu praktyki świadczą o bezguściu i braku wyczucia. Trzymajmy się najczęściej stosowanych krojów, czyli Times New Roman lub Arial.

Interlinia

Interlinia to mierzony w pionie odstęp pomiędzy kolejnymi linijkami tego samego akapitu w tekście. Do pisania prac magisterskich standardowo przyjmuje się interlinię 1,5 wiersza, aczkolwiek stwierdzam, że interlinia 120 — 125% już powoduje obecność wystarczającego „światła” i sprawia, że tekst dobrze się czyta. Osobiście wolę ją bardziej niż 1,5 wiersza. Zbyt duża interlinia, a za taką uznałbym zdecydowanie przekraczającą 150%, jest nie tylko nieekonomiczna, ale jeszcze męcząca, gdyż w sposób sztuczny spowalnia tempo czytania, czyniąc tę czynność bardziej nużącą. Z kolei zbyt mała interlinia sprawia, że powstaje blok zbitego tekstu, który mało że wygląda nieestetycznie, to jeszcze źle się czyta. Owszem, w książkach do „szybkiego czytania” stosuje się minimalną interlinię, jednak to, co przyspiesza czytanie tekstów na stronicach o formacie mniejszym niż A5, na stronach A4 daje efekt wręcz przeciwny i zniechęca większość czytelników. Poniżej obrazek pokazujący różnice między wyżej wymienionymi rozmiarami interlinii:

ilustracja 1

Wyrównanie tekstu

Teksty w tzw. chorągiewkę, czyli wyrównane tylko do lewej krawędzi, to domena maszynopisów. W epoce komputerów i zaawansowanych edytorów tekstów takie formatowanie sprawia wrażenie niechlujstwa. Na komputerze teksty raczej się justuje, czyli wyrównuje do obu krawędzi bocznych. Szczytem niedbalstwa są natomiast teksty, których autorzy każdy akapit formatują inaczej.

Dzielenie wyrazów

Można skorzystać z takiej funkcji, ale nie trzeba. Obecnie stosowane algorytmy są o wiele lepsze lepsze niż kilka lat temu, lecz czasami widać, że autor przez pomyłkę wybrał moduł przenoszenia tekstów w języku angielskim, co spowodowało pojawienie się całej masy błędów. Szczególnie chciałbym przed korzystaniem z modułu przenoszenia wyrazów ostrzec użytkowników pakietu OpenOffice (sam go używam, bo jest w pełni darmowy, nie ustępuje produktowi Microsoftu, a pod pewnymi względami nawet go przewyższa). Czasami otwierając ten sam plik po jakimś czasie w tym samym komputerze lub na innym, można się zdziwić obecnością pozostałości po poprzesuwanych przeniesieniach.

Spójniki i przyimki na końcu wierszy

Poloniści, szczególnie ci starsi, uczą, że nie powinno się pozostawiać jednoliterowych spójników i przyimków (a, i, o, u, w, z) na końcu linijki. Nie twierdzę, że nie mają racji, tyle że łatwo stosować się do tego zalecenia w tekstach pisanych ręcznie lub na maszynie. W przypadku pisania na komputerze pojawia się problem, ponieważ edytory tekstów nie są wyposażone w narzędzia pozwalające wymusić przesunięcie takich wyrazów do następnej linijki.

Niektórzy próbują na siłę omijać problem na jeden z dwóch sposobów. Pierwszy z nich polega na zrzuceniu jednoliterowego wyrazu za pomocą entera. Tyle że ten sposób powoduje załamanie prawej krawędzi tekstu, przez co efekt, jak widać na poniższym przykładzie, jest wręcz koszmarny.

Ilustracja 2

Drugie rozwiązanie polega na mnożeniu spacji. Owszem, w ten sposób zachowuje się ciągłość prawej krawędzi tekstu, lecz istnieje spore ryzyko, że otwarcie dokumentu na innym komputerze spowoduje odmienny od zamierzonego układ tekstu i pojawienie się pustego bloku spacji w miejscu niepożądanym. To się może zdarzyć po aktualizacji systemu, edytora tekstów, czcionek lub z jeszcze innych przyczyn. Ba, czasami wydruk nie oddaje wyglądu tekstu na ekranie… Póki co nie udało się opracować popularnego edytora tekstów który gwarantowałby, że tekst zapisany w natywnym formacie będzie jednakowo wyglądał na wszystkich maszynach. Pomijam już fakt, że pomysł dodania, odjęcia lub zamiany chociażby jednego słowa po takim sformatowaniu wiąże się często z koniecznością wykonania dodatkowej pracy nad ponownym ułożeniem tekstu.

Cóż więc robić? Nic. Zostawić te wyrazy w spokoju, zwłaszcza że nie istnieje żaden przepis zabraniający pozostawiania ich na końcu linijki. Ewentualnie można ostateczną wersję starannie ułożonego tekstu przekonwertować do formatu .pdf (w OpenOffice robi się to bardzo łatwo i bez potrzeby używania żadnych dodatkowych narzędzi czy programów, w przypadku innych edytorów trzeba sięgać po konwertery działające na zasadzie wirtualnych drukarek), ale myślę, że nie powinniśmy przesadzać.

Interpunkcja a spacje

Owszem, nie każdy potrafi właściwie stosować znaki interpunkcyjne. Ja to oczywiście rozumiem, ale niezależnie od wszystkiego przydałoby się więcej dbałości o sposób ich stosowania. Mam tu na myśli niechlujny zwyczaj wstawiania zbędnych spacji przed kropkami, przecinkami, wykrzyknikami i znakami zapytania. Wbrew pozorom bardzo psuja one wygląd tekstu. Żeby nie popaść w pustosłowie, ograniczę w tym miejscu komentarz do minimum i zamieszczę planszę, na której zielonym kolorem oznaczono poprawny sposób użycia spacji przy znakach interpunkcyjnych, a na czerwono — błędny.

Ilustracja 3

Nie mniej problemów dostarcza również stosowanie cudzysłowów i nawiasów. Nie należy ich oddzielać od zawartości. Tu również posłużę się planszą.

Ilustracja 4

Proszę zwrócić uwagę na cudzysłowy. Wiele osób nie rozróżnia cudzysłowu otwierającego (cudzysłów dolny) od zamykającego (cudzysłów górny), stosując tylko jeden znak — tak zwany cudzysłów prosty (który powinien być używany na oznaczenie… cala, czyli anglosaskiej jednostki miary równej 2,54 cm). Ten błąd na powyższej planszy oznaczyłem czarnym podkreśleniem. W porządnym edytorze tekstu znajduje się opcja autokorekty automatycznie zamieniająca w trakcie pisania cudzysłowy proste na drukarskie.

Dywizy, myślniki

Przede wszystkim należy odróżnić dywiz od myślnika. Ten pierwszy występuje w funkcji łącznika między równorzędnymi członami nazw złożonych i jest zdecydowanie krótszy. Myślnik zaś występuje między składnikami zdania, oddziela termin od jego definicji (jeśli nie jest sformułowana w postaci zdania), wprowadza wypowiedzi uczestników dialogu — i jest dłuższy. Na poniższej planszy w pierwszych dwóch przykładach zastosowano dywiz, w trzecim zaś myślnik.

Ilustracja 5

W przypadku myślników należy pamiętać, żeby oddzielać je spacjami z obu stron, co jest niedopuszczalne w przypadku dywizu. Przykłady na poniższej planszy.

Ilustracja 6

Sieroty i wdowy

Krótko mówiąc chodzi tu o pojedyncze linijki akapitu pozostające na poprzedniej stronie lub przechodzące na następną. Wskazane jest, by na dole strony lub jej górze znajdowały się przynajmniej dwie linijki należące do danego akapitu (z wyjątkiem akapitów jednowierszowych). Nie wiem jak Word, ale OpenOffice jest wyposażony w funkcję kontrolowania wdów i sierot (może zdziwi was to, ale są to fachowe terminy).

Autokorekta, automatyczne sprawdzanie gramatyki

Są to użyteczne funkcje, ale dla osób uważnych. Autokorekta ma to do siebie, że działa niepostrzeżenie i może powodować poprawianie błędnie napisanych wyrazów na inne niż te, które chcielibyśmy w danym momencie zastosować. Żeby tylko. Czasami prawidłowo zapisany wyraz, ale nieznajdujący się w słowniku, z którego korzysta moduł, może zostać zamieniony innym słowem. Szczególnie często zdarza się to w przypadku nazw własnych, ale nie tylko. Ileż to razy spotkałem się z sytuacją, że uczeń lub nauczyciel dostawał dyplom lub inny dokument z błędnie zapisanym nazwiskiem i to nie dlatego że sekretarka się pomyliła, ale komputer „poprawił” dobrze wpisane, lecz nieznane mu nazwisko na wyraz istniejący w bazie…

Jeśli mowa o modułach sprawdzania gramatyki lub interpunkcji, to od razu dobrze radzę: wyłączyć w diabły. Nie spotkałem się jeszcze z dobrze działającym modułem tego typu. Wszystkie funkcjonują na zasadzie bezmyślnego automatu i bardzo często wskazują błędy tam, gdzie ich nie ma. Na przykład modułom sprawdzania interpunkcji obce są takie zasady jak cofanie przecinka przed przyimek odnoszący się do poprzedzanego wyrazu wprowadzającego zdanie podrzędne lub zasada zamykania zdania podrzędnego albo wtrąconego przecinkiem nawet przed wyrazami, przed którymi normalnie przecinka się nie stawia. Wiem, że ostatnie zdanie „straszy” zawiłością, ale uwierzcie na słowo — te moduły są do niczego.

Na zakończenie

Przed wydrukowaniem tekstu warto sprawdzić, czy zapisany jest na całej przestrzeni czcionką o jednakowym kroju i wielkości, czy nie ma nieuzasadnionych różnic w ustawieniach interlinii i wyrównaniu akapitów do krawędzi bocznych. Należałoby też przyjrzeć się, czy nie popełniono innych wyżej wskazanych uchybień.

Sporo tych reguł nieprawdaż? Nie są one jednak moimi wymysłami, lecz wynikają z powszechnie przyjętych zasad. I co? Nie łatwiej jednak pisać ręcznie? 😀

7 komentarzy do “Wypracowanie na komputerze — wskazówki”

  1. maccarrena stwierdza:

    Pomimo licznych reguł i czasem nieco zagmatwanych programów, wolę korzystać z komputera przy pisaniu prac. Jak się pomylę, to nie trzeba skreślać (i dzięki temu praca wygląda estetyczniej), tekst się nie rozmaże (w przeciwieństwie do pracy napisanej długopisem lub piórem) i komputerowy „charakter pisma” jest zapewne bardziej czytelny niż mój. 🙂

  2. Justyna stwierdza:

    Bardzo łatwo zapobiec pojawianiu się spójników i przyimków na końcu wierszy. Zamiast spacji pomiędzy wyrazem a spójnikiem należy wybrać kombinację klawiszy Shift+Ctrl+Spacja. Działa w programie Microsoft Word.

  3. Camel stwierdza:

    Wspomniany przez Ciebie cal, to 2,54cm, nie zaś 2,44. Cóż za niechlujstwo. 😉 Natomiast jeśli chodzi o wymienioną przez Justynę kombinację Shift+Ctrl+Spacja – działa ona również w OOo.

  4. Łukasz Rokicki stwierdza:

    @ Camel
    No ładnie… Dobrze, że nie ma to wpływu na meritum zagadnienia. Jakim cudem napisało mi się 2,44? Nawet nie próbuję snuć domysłów. Dzięki!

  5. Picasso stwierdza:

    Dodawanie wielu spacji w tekście czy też stosowanie „czystego” znaku enter jest niewybaczalne. W przypadku późniejszego formatowania tekstu znaki spacji pojawią się w niepożądanych miejscach a „czysty” enter może zaburzyć wypunktowania. Moim zdaniem należy używać kombinacji klawiszy shift + enter. Takie rozwiązanie nie spowoduje zmiany w tekście podczas kolejnego formatowania tekstu.

  6. Łukasz Rokicki stwierdza:

    Nawet nie potrzeba formatowania. Czasami wystarczy otworzyć dokument na innym komputerze, żeby tekst się „sypnął”.

  7. Pangeno stwierdza:

    @ Picasso
    Kombinacja Shift+enter wstawia miękki podział akapitu, tzn. że tekst po tym znaku będzie zawsze pisany od nowego wiersza. Jedynym sensownym sposobem na pojedyncze litery na końcu wiersza to tzw. spacja nierozdzielna tj. ctrl+shift+spacja.

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy