Waga i miara we frazeologii — typowe błędy

Frazeologia, Język, Wskazówki poprawnościowe   

Wyrazy miara i waga nie pojawiają sie w zbyt wielu frazeologizmach, mimo to możemy zaobserwować dość częste zjawisko używania tych związków w niewłaściwej postaci. Przyczyny tego nietrudno wskazać: użytkownicy języka, chcąc się wykazać inwencją, lubią nadawać skostniałym ich zdaniem wyrażeniom nowy kształt. I chociaż w wielu dziedzinach jest to godne pochwały, to jednak w odniesieniu do frazeologizmów należy takie praktyki postrzegać w kategoriach błędu. Drugim mechanizmem prowadzącym do popełniania błędów frazeologicznych jest zanikanie u użytkowników świadomości pochodzenia tych związków, co prowadzi do zmian naruszających logikę tychże połączeń wyrazowych.

W dalszej części artykułu omówię najczęściej popełniane błędy związane ze stosowaniem najpopularniejszych frazeologizmów odnoszących się do miary i wagi.

Przywiązywać wagę czy uwagę?

Na pierwszy rzut oka (nie okiem, jak chcieliby niektórzy — to kolejny przykład błędu frazeologicznego) zwrot przywiązywać wagę nie ma większego sensu. Bo niby do czego i po co ją przywiązywać? Chyba tylko, żeby jakaś szelma nie ukradła! Jeśli tak, to czyż nie należałoby mówić przywiązywać uwagę? Jeśli tak uważacie, to, drodzy państwo, złapcie uwagę i przywiążcie do czegokolwiek, a jeżeli nie potraficie, to próbując naprawiać uświęcony tradycją frazeologizm, nie twórzcie absurdów! Ani też nie doszukujcie ich się tam, gdzie ich nie ma…

Otóż niegdyś przywiązanie wagi, a mówiąc ściślej: powieszenie jej w ten właśnie sposób, było warunkiem koniecznym jej działania. Dawne wagi nie były wyposażane w stojaki. Składały się z dwóch szal połączonych ramieniem, na środku którego znajdował się element pozwalający na powieszenie całości. Jedynym sposobem ustawienia tych wag w pozycji roboczej było powieszenie, przywiązanie do czegoś od góry. Nawiasem mówiąc, wagi te, mimo że niezbyt dokładne i wręcz prymitywne w konstrukcji, w pełni zasługiwały na miano urządzeń mobilnych…

Czasami mówimy o przywiązywaniu mniejszej lub większej wagi do czegoś. To też może się wydać niektórym podejrzane. Niesłusznie. Pora wyjaśnić, że czasownik ważyć mógł, oprócz w swojej podstawowej funkcji, występować również w znaczeniu rozważać coś, czyli zastanawiać sie nad czymś. A zastanawiać się nad czymś można więcej lub mniej. Stąd też wzięło się sformułowanie ważyć lekce, które z biegiem czasu przekształciło się w czasownik lekceważyć. Znaczy ono uznawać coś za mało ważne, lekko traktować, lekko do czegoś podchodzić. Z praktycznego punktu widzenia oczywiste jest, że do ważenia rzeczy mniejszych, czyli metaforycznie mniej ważnych potrzebna jest mniejsza waga i na odwrót. A stąd już tylko krok do stworzenia frazeologizmu przywiązywać do czegoś mniejszą/większą wagę.

Na stronie jednej z internetowych poradni językowych natknąłem się na sformułowanie przywiązywać mniej wagi do… Cóż, każdy się myli, a tym razem trafiło na fachowców. Zdarza się. Należy jednak zauważyć, co znów wskazuje logika, że waga może być mniejsza lub większa, nie może być jej mniej lub więcej.

Tak więc zgodnie z wszelkimi prawidłami powinno się mówić:

Przywiązywać do czegoś wagę
Przywiązywać do czegoś dużą/małą (mniejszą/większą) wagę

Znaczy to: uważać coś za (mniej lub bardziej) ważne, istotne lub (bardziej lub mniej) przejmować się czymś.

Co zaś ze wspomnianą już uwagą? Otóż mamy utrwalone związki:

Poświęcać komuś/czemuś uwagę
Poświęcać komuś/czemuś mniej/więcej uwagi

Mają one nieco inne znaczenie niż zamieszczone wyżej związki: z (mniejszą lub większą) uwagą zajmować się kimś/czymś.

W żadnym wypadku nie wolno krzyżować ze sobą tych związków. Konstrukcje przywiązywać do czegoś uwagę lub przywiązywać do czegoś mniej wagi są tzw. kontaminacjami. Kontaminacja jest to błąd polegający na przemieszaniu składników dwóch różnych frazeologizmów, najczęściej mających podobne znaczenie.

Przy okazji wspomnieć należy, iż tak samo błędna jest postać związku przykładać do czegoś wagę, o czym w dalszej części artykułu.

Języczek uwagi czy u wagi?

Przy okazji warto wspomnieć o innym często popełnianym błędzie. Otóż część osób używa frazeologizmu języczek uwagi, twierdząc, iż chodzi tu o jakiś języczek, na którym ma się w szczególny sposób koncentrować czyjaś uwaga. Nie ma to najmniejszego sensu. No, chyba żeby upersonifikować uwagę i zajrzeć jej w gardło. Wiem, że wypisuję w tym miejscu kompromitujące brednie, ale tylko po to, żeby pokazać absurd tego zdeformowanego frazeologizmu.

Użytkownicy nowoczesnych modeli mogą tego nie wiedzieć, ale najważniejszą częścią dawnych wag był właśnie języczek, czyli niewielka strzałeczka, której wychylenie w jedną lub drugą stronę poza położenie centralne pozwalało stwierdzić, który z ważonych przedmiotów jest cięższy i o ile. Krótko mówiąc: położenie języczka wagi decydowało o wyniku pomiaru. Stąd też — jak się wydaje — narodził się „mit” jakoby sam języczek, wychyliwszy się nieco pod wpływem minimalnie przeważającego ciężaru, mógł przyczyniać się do dalszego, bardziej już zdecydowanego przechylania się mechanizmu wagi w określoną stronę. Dlatego też:

frazeologizm języczek u wagi należy rozumieć, jako czynnik lub głos decydujący w jakiejś sprawie.

Przywiązywać czy przykładać miarę?

Tu wyjaśnienie jest proste. Miarę, niezależnie od tego, jaką ma formę (może to być elastyczna taśma lub drewniana, metalowa lub plastikowa listwa z podziałką) przykłada się do mierzonego przedmiotu, dlatego też poprawny jest jedynie frazeologizm przykładać (do kogoś/czegoś) jakąś miarę. Znaczy on: oceniać, charakteryzować (kogoś/coś) według jakichś zasad. I tak zdanie: Przykładam do tego inną miarę niż ty znaczy: oceniam to w inny sposób, według innych kryteriów niż ty. Z kolei zdanie Przykładam do tego własną miarę znaczy: oceniam to na swój sposób, według własnych kryteriów.

Czy można przykładać do czegoś wagę?

Jak wynika z powyższych wyjaśnień, nie można. Co prawda, niektóre źródła dopuszczają taką możliwość, lecz trzeba zauważyć, że czynią to na zasadzie akceptacji formy, która mimo swej niepoprawności upowszechniła się w języku. I chociaż takie ustępstwa mają czasami sens, to jednak w tym przypadku należy stwierdzić, że zwrot przykładać wagę nie ma żadnego logicznego uzasadnienia. A frazeologizmy, mimo swego często metaforycznego charakteru, cechują się tym, że można je bardzo logicznie wyjaśnić.

Czy przywiązywać wagę = przykładać miarę?

Wbrew przeświadczeniu wielu użytkowników polszczyzny nie można tych frazeologizmów stosować zamiennie gdyż mają one różne znaczenie. Przywiązywać do czegoś wagę znaczy — jak już wspomniano — uważać coś za ważne, istotne, przejmować się czymś, natomiast przykładać do czegoś jakąś miarę znaczy: oceniać coś według jakichś kryteriów.

Frazeologizmów z miarą i wagą jest nieco (chociaż niewiele) więcej, jednak w przypadku pozostałych nie zauważam tendencji do niedopuszczalnych zniekształceń. No, może z jednym małym wyjątkiem, ale o tym innym razem.

6 komentarzy do “Waga i miara we frazeologii — typowe błędy”

  1. Janusz1228 stwierdza:

    Łukaszu, bardzo ciekawa, mądra i inspirująca witryna. Cieszę się, że będę miał ją od teraz na podorędziu, bo chętnie chciałbym z niej korzystać na co dzień. 🙂

  2. Łukasz Rokicki stwierdza:

    Dziękuję za miłe słowa. Szkoda, że nie wszyscy potrafią uszanować pracę wkładaną przeze mnie w rozwój tej witryny, czego dowodem jest postępek pewnej pani polonistki, która nie pytając o zgodę wkleiła w całości treść jednego z moich artykułów na swoją stronę…

  3. Tomek stwierdza:

    Witam, super artykul. Jednakze srodtytuł:
    „Czy można przykładać do czegoś miarę?”

    powinien chyba brzmiec:
    „Czy można przykładać do czegoś wage?”, skoro w calym nastepujacym po nim akapicie piszesz, ze nie mozna 😉

    Pozdrawiam!
    Tomek

  4. CMT stwierdza:

    Nauczył mnie Pan nowej rzeczy, za co dziękuję. Zawsze myślałam, że przywiązuje się znaczenie, a przykłada wagę, a teraz widzę, że się myliłam. Niemniej też muszę Panu zwrócić (tym razem) uwagę: w języku polskim w tytułach oprócz pierwszego wyrazu i nazw własnych – wszystkie słowa zapisujemy małą literą, zatem „Być Może Zainteresują Cię Również Te Artykuły” jest z punktu widzenia pisowni naszego języka niepoprawne!

  5. Łukasz Rokicki stwierdza:

    @ CMT
    Dziękuję za dobre słowo.
    Wiem o tym błędzie. Rzecz w tym, że w ustawieniach wtyczki jest to wpisane dobrze, lecz jakiś mechanizm zamienia wszystko na wielkie litery. Poprawienie tego błędu wykracza poza moje umiejętności informatyczne.

  6. Rzeczy, które mówisz i tym samym doprowadzasz mnie do białej gorączki II | Wiecznie Niezadowolona Kacha stwierdza:

    […] 2, 3, 4, […]

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy