Stopniowanie przymiotników — zasady i typowe błędy
Baza wiedzy, Język, Odmiana, Wskazówki poprawnościoweStopniowanie przymiotników nie jest z pozoru rzeczą skomplikowaną. Ale jak to często bywa, codzienne praktyki wielu użytkowników języka dowodzą czegoś wręcz przeciwnego. Okazuje się bowiem, że spotykamy się tu z kilkoma charakterystycznymi i wręcz powszechnie występującymi zjawiskami, a spośród nich niektóre należy postrzegać w kategoriach błędu.
W dalszej części artykułu omówię zasady stopniowania przymiotników, a następnie przejdę do tego, co najistotniejsze, czyli omówienia kilku często zauważanych przy okazji stopniowania praktyk i ich oceny pod kątem poprawnościowym.
Wspomnę jeszcze, iż większość zamieszczonych tu uwag odnosi się również do przysłówków. Ograniczam się jednak do przymiotników, by nie rozbudowywać nadmiernie tekstu.
Stopnie przymiotników
Przypomnijmy, że w języku polskim rozróżniamy 3 stopnie ze względu na intensywność i wielkość opisywanej cechy:
— stopień równy — oznaczający normalne nasilenie cechy;
— stopień wyższy — oznacza większe nasilenie danej cechy, służy do budowania porównań;
— stopień najwyższy — oznaczający najwyższe nasilenie danej cechy w ogóle lub w danym zbiorze.
Rodzaje stopniowania
Prócz tego ważny jest podział ze względu na typ stopniowania. Wyróżniamy tu:
a) stopniowanie proste — polegające na dodaniu do tematu fleksyjnego przymiotnika:
— końcówki -szy lub -ejszy w stopniu wyższym, np. szybki — szybszy, ładny — ładniejszy;
— łącznie przedrostka naj- i końcówki -szy lub -ejszy w stopniu najwyższym, np. szybki — najszybszy, ładny — najładniejszy;
b) stopniowanie opisowe — polegające na poprzedzeniu przymiotnika przysłówkiem posiłkowym:
— bardziej w stopniu wyższym, np. zniszczony — bardziej zniszczony;
— najbardziej w stopniu najwyższym, np. zniszczony — najbardziej zniszczony;
c) stopniowanie nieregularne — występujące wtedy, gdy zmienia się temat fleksyjny stopniowanego przymiotnika. Stopniowaniu nieregularnemu podlega tylko kilka przymiotników: duży — większy — największy (ściślej mówiąc, w tym przypadku przymiotnik duży otrzymał stopień wyższy i najwyższy przymiotnika wielki), mały — mniejszy — najmniejszy, dobry — lepszy — najlepszy, zły — gorszy — najgorszy.
Zasadniczo większość przymiotników jakościowych można stopniować na dwa sposoby (prosty i opisowy), jednak niektóre z nich można stopniować tylko opisowo, np. honorowy — bardziej honorowy — najbardziej honorowy, kolorowy — bardziej kolorowy — najbardziej kolorowy.
Stopniowanie w dół
W przypadku wielu przymiotników występuje szczególne zjawisko — stopniowanie w dół, czyli obok stopnia równego pojawiają się stopnie niższy i najniższy:
— stopień niższy służy do budowania porównań i oznacza mniejsze nasilenie cechy. Tworzy się go przez poprzedzenie stopniowanego przymiotnika przysłówkiem posiłkowym mniej, np. mniej odpowiedni, mniej delikatny;
— stopień najniższy oznacza najmniejsze nasilenie cechy w ogóle lub w danym zbiorze. Tworzy się go, poprzedzając stopniowany przymiotnik przysłówkiem posiłkowym najmniej, np. najmniej odpowiedni, najmniej delikatny.
Stopniowanie w dół ma zawsze charakter opisowy.
Przymiotniki niepodlegające stopniowaniu
Szczególna grupę stanowią przymiotniki niepodlegające stopniowaniu. Najczęściej oznaczają one miejsce pochodzenia lub dotyczą materiału, z którego jest wykonana rzecz, np. polski, warszawski, drewniany, papierowy.
Owszem, tu i ówdzie spotkać można przykłady stopniowania takich wyrazów, lecz nie są one poprawne i wynikają z nieudolnych skrótów myślowych, bo komuś, kto pisze, że coś jest *bardziej plastikowe, chodzi o to, że zawiera więcej plastiku, a mówienie, że coś jest *bardziej warszawskie, to nieudana próba zakomunikowania, że bardziej kojarzy się z Warszawą.
Swoją drogą, hasło którym niegdyś posługiwał się Telewizyjny Kurier Warszawski „Warszawski, warszawszszy, najwarszawściejszy” było moim zdaniem kapitalne — nie spotkałem się nigdzie z bardziej udaną próbą świadomego wykorzystania błędu językowego w celach reklamowych — to zwracało uwagę, a jednocześnie każdy miał świadomość, że błąd jest wynikiem intencjonalnego działania.
Wspomnieć należy, że do przymiotników niepodlegających stopniowaniu zalicza się również tak modny przymiotnik optymalny, którego odmienianie uznałbym za praktykę karygodną (omawiam to w artykule Marketingowy bełkot: najbardziej optymalne).
Zanikanie stopniowania prostego
Nie trzeba większych badań, by stwierdzić, że stopniowanie proste w polszczyźnie zanika, wypierane przez stopniowanie opisowe. Mam oczywiście na myśli tylko te wyrazy, które mają utrwalone w praktyce językowej formy regularne stopnia wyższego i najwyższego. Stąd biorą się formy bardziej popularny (zam. popularniejszy), bardziej wesoły (zam. weselszy), bardziej nowoczesny (zam. nowocześniejszy), najbardziej sztywny (zam. najsztywniejszy), najbardziej wytrzymały (zam. najwytrzymalszy).
Czy opisywane tu zjawisko można uznać za błąd? Mając na uwadze brak jasnych kryteriów określających, które przymiotniki stopniuje się regularnie, a które opisowo, nie posuwałbym się do tak kategorycznego określenia. Na pewno jednak są to formy mniej ekonomiczne pod względem językowym. Nie da się też nie zauważyć, że brzmią one częstokroć niezgrabnie — nikt mi nie wmówi, że bardziej szybki brzmi lepiej niż szybszy, a bardziej głośny lepiej niż głośniejszy.
Nawiasem mówiąc, jest to zjawisko zastanawiające, gdyż stoi w sprzeczności z działaniem zasad ekonomii językowej. Co prawda służy ono uproszczeniu kwestii stopniowania przymiotników, jednak wiąże się z używaniem form dłuższych. Być może wynika to z charakterystycznego dla snobizmu językowego umiłowania konstrukcji analitycznych (też chyba opiszę to zjawisko za jakiś czas).
W zasadzie mechanizm ten nie dotyka przymiotników stopniowanych nieregularnie — tutaj spotykane tu i ówdzie błędy wynikają ze zwykłych przejęzyczeń.
Podwójne stopniowanie
Kolejny mechanizm nazwałbym już patologią. Chodzi o podwójne stopniowanie, polegające na jednoczesnym stosowaniu wykładników stopniowania prostego i opisowego, wskutek czego powstają konstrukcje typu *bardziej nowocześniejszy (zam. nowocześniejszy), *najbardziej najnowocześniejszy (zam. najnowocześniejszy).
To zjawisko należy zdecydowanie zakwalifikować jako błąd, i to moim zdaniem rażący. Dlaczego? Konstrukcje tego typu mają wszelkie cechy pleonazmu, czyli błędu polegającego na powieleniu treści wyrazu określanego przez wyraz określający. Wykładniki stopnia wyższego lub najwyższego są już obecne w samej formie przymiotnika, toteż dodatkowe użycie przysłówków posiłkowych jest zbędne (i błędne).
Nawiasem mówiąc, podwójne stopniowanie jest często charakterystycznym elementem marketingowego bełkotu, gdy specom od marketingu wydaje się, że powiedzenie, iż ich produkt jest najlepszy, to za mało. A im bardziej się wysilają, tym *bardziej głupsze (celowo popełniam tu błąd) są efekty ich językowych manipulacji.
Podobnie błędne są przykłady podwójnego stopniowania w dół, czyli potworki takie jak *mniej odpowiedniejszy (zam. mniej odpowiedni), mniej doskonalszy (zam. mniej doskonały) itp.
20 lip 2012 o 15:06
Witam. Dziękuję, że na Pana stronie można liczyć na skomentowanie artykułów. Zawsze, kiedy czytam o tym, że są przymiotniki, których się nie stopniuje, zastanawia mnie, dlaczego uzasadnienie, które Pan podał jako uzasadnienie osób, które je używają, jest słabe. Piszę o przykładzie niestopniowania słowa „plastikowy” czy „metalowy”. Właśnie to jedyny sposób na wskazanie tego, że coś, co zawiera więcej metalu, jest bardziej metalowe. Nie rozumiem, dlaczego językoznawcy zakazują tego ludziom, którzy mogą pracować całe życie przy materiałach i ewidentnie zauważać potrzebę użycia sformułowań „bardziej metalowy”. W moim odczuciu słowo „metalowy” to wykonany z metalu, chociaż czasem używa się metaliczny (połysk), czyli wykazujący cechy metalu. Czyżby tutaj jest przyczyna tego, że nie powinno się stopniować „metalowy”, w zamian za to stopniując opisowo „metaliczny”? Spodziewam się Pana odpowiedzi na podanym przeze mnie mailu. Z góry dziękuję. Przechodzę do artykułu o przywiązywaniu wagi, by go przeczytać i skomentować.
22 lip 2012 o 9:47
Rozumiem Pana zastrzeżenia i szczerze mówiąc je podzielam w dużej części, chociaż nie do końca. Lepiej mówić o większej zawartości metalu. Jak widać, stopniowanie niepodlegającego stopniowaniu przymiotnika nie jest jedynym sposobem przekazania danej treści, co sam Pan zauważył zresztą. Jeśli chodzi o językoznawców, to nie mają oni mocy niczego zakazywać, lecz jedynie orzekają o tym, czy jakaś forma jest poprawna czy nie. W tym wypadku chodzi po prostu o pewną precyzję wypowiedzi — obecność jakiegoś tworzywa wiąże się z określonymi cechami rzeczy. Samo określenie, że coś jest np. bardziej metalowe nie określa dokładnie, co autor ma na myśli — czy ilość tworzywa, kolor, połysk czy jeszcze inną cechę.
6 sty 2013 o 10:59
Cześć dzięki za rade ale mam problem co to jest stopniowanie regularne nieregularne i opisowe nierozumiem tego 🙁 czy mogłabyś/mógłbyś mi pomóc wytłumaczyć i podać mi kilka przykładów. szukałam w tym tekście i nieznalazłam
8 sty 2013 o 17:16
Przecież wszystko to opisałem w części „Rodzaje stopniowania”.
16 sty 2013 o 16:52
Dziękuję.Bardzo przydały mi się te informacje. Dzięki Panu dostałam 6. A mógłby mi Pan jeszcze podać więcej przykładów słów stopniujących się i w sposób prosty i opisowy?
Z góry dziękuję.
11 mar 2013 o 15:35
dziękuje bardzo zastanawiam się czy przypadkiem nie jest tak :
-opisowe
-regularne
-nieregularne
prosze o pomoc 🙁
11 mar 2013 o 16:36
Różne nazewnictwo się stosuje, jednak to, które podałem, stosowane jest w tych bardziej miarodajnych źródłach.
11 kwi 2013 o 20:38
Przydały mi się te przykłady dzięki panu ;D z góry z całego serca dziękuje ^^
28 kwi 2013 o 18:18
Proszę pomóżcie co dokładnie oznacza opisowe stopniowanie?:)
28 kwi 2013 o 18:44
Odpowiedź jest w artykule…
20 cze 2013 o 12:07
Na wstępie przyznam, że nie jestem językoznawcą. Język polski jest wręcz moja piętą Achillesa. Niemniej jednak chciałbym „zgłosić” kilka uwag.
Pierwsza uwaga dotyczy zanikania stopniowania prostego. Mogę się mylić, jednak wydaje mi się, że wynika to z chęci uniknięcia błędów. Otóż gdy jesteśmy zmuszeni stopniować przymiotniki rzadko używane, czasami nie mamy pewności czy można je stopniować w sposób prosty. Wybieramy wówczas formę opisową jako bezpieczniejszą. Ze względu na coraz mniejszy zasób słów, jakimi posługujemy się w życiu codziennym (jako społeczeństwo), „przeciętny Kowalski” za „problematyczne” uważa coraz większy zbiór przymiotników. Zjawisko to będzie się zatem nasilać.
Pozwolę sobie jednak się z Panem nie zgodzić w kwestii przymiotników, których stopniować nie należy. Przymiotnik -optymalny- jet moim zdaniem idealnym przykładem przymiotnika, którego stopniować nie należy. W tej kwestii się w pełni zgadzam. Z tych samych powodów należałoby zachować ostrożność przy stopniowaniu pewnej grupy przymiotników. Do tej grupy zaliczyłbym np.: równy, prosty (w odniesieniu do kształtu). Jeżeli bowiem coś nie jest proste to jest mniej lub bardziej krzywe. Drut A może być prostszy od drutu B tylko pod warunkiem, że drut B jest krzywy, logicznym byłoby zatem stwierdzić że drut A jest prosty lub mniej krzywy niż drut B.
Zupełnie nie zgadzam się z Pańskim uzasadnieniem dotyczącym niestopniowania przymiotników dotyczących materiałów. Po prostu nie należy się zasłaniać precyzją wypowiedzi. Oczywiście zgadzam się, że wypowiedź -Ta szafka jest bardziej metalowa- jest nieprecyzyjna. Na tej samej zasadzie wypowiedź -Leszek był najszybszy- również niewiele nam mówi. A nie postuluje Pan przecież aby przymiotnika -szybki- nie stopniować. Precyzji takim wypowiedziom dodaje zazwyczaj kontekst. Na kontekst składa się wiele czynników, w tym także okoliczności i adresat wypowiedzi. Idealnym przykładem wydaje mi się być przymiotnik -teflonowy- w odniesieniu do polityków. Wypowiedź -Tusk jest bardziej teflonowy niż Kaczyński- może być niezrozumiała dla obcokrajowca, który nie śledzi życia politycznego. Ta sama wypowiedź w dyskusji dwóch polskich politologów będzie jednak w pełni zrozumiała dla odbiorcy. I można będzie jej zarzucić wszystko, ale nie to że jest nieprecyzyjna. Odbiorca w tym wypadku doskonale będzie wiedział „co autor miał na myśli” Bez znajomości kontekstu w jakim przymiotnik został użyty, nie sposób orzec, czy wystarczająco precyzyjnie opisuje cechy o których chcemy poinformować odbiorcę naszej wypowiedzi. Prosiłbym o lepsze uzasadnienie, dlaczego nie należy stopniować przymiotników odnoszących się do materiałów, gdyż to przedstawione przez Pana jest nie jest „poprawne” logicznie „i wynika z nieudolnych skrótów myślowych, bo komuś, kto pisze”, że przymiotniki te są nieprecyzyjne, chodziło o to, że mogą opisywać różne cechy. W ramach zabawy proszę pomyśleć nad tym jakie cechy opisuje przymiotnik -dobry-. Jeżeli nie ma lepszego uzasadnienia niż to o „precyzyjności” wypowiedzi, to może wypadałoby się nie silić na wysoce „nowatorskie” logicznie wygibasy i napisać, że „bo tak i już”
Proszę nie zrozumieć mnie źle. Nie było moim zamiarem w jakikolwiek sposób Pana urazić. Po prostu chciałem wykazać, że ta kwestia nie jest chyba taka prosta jak z Pana wypowiedzi by wynikało.
20 cze 2013 o 17:21
1. To prawda. Stopniowanie proste częstokroć wiążę się z koniecznością dokonywania wymian głoskowych, które mogą sprawiać trudności. Jeśli więc ktoś nie jest pewny formy prostej, może się posłużyć bezpieczniejszą formą opisową. Nie będzie to błędem. Z zasady jednak przyznaje się pierwszeństwo formom prostym, jeśli oczywiście można je od danego przymiotnika utworzyć. To taki szczegół, który jednak mówi co nieco o sprawności językowej danego użytkownika, działa tu ponadto zasada ekonomii językowej.
2. Przymiotników oznaczających materiał wykonania nie stopniuje się. Tak jest i było. To, że Pan twierdzi inaczej, świadczy jedynie, iż zanika świadomość tej normy. Mamy tu jednak do czynienia z pewnymi skrótami logicznymi, które jako że są powszechnie stosowane, przestają razić po prostu. Zresztą, sam Pan przyznał, że stwierdzenie szafka jest bardziej metalowa jest nieprecyzyjne. Ona zawiera więcej metalu niż inne. Wydaje się jednak, że walka z tymi formami jest z góry skazana na niepowodzenie — tak jak walka z błędnymi formami czasownika mleć.
Pragnąłbym jednak zwrócić uwagę na inną rzecz. Możemy powiedzieć, że Kaczyński jest bardziej teflonowy od Tuska (nie znałem tego znaczenia) i… nie będzie to błędem. Proszę zauważyć, że teflonowy w tym wypadku nie oznacza materiału wykonania, lecz ma charakter metaforyczny. Podobnie możemy powiedzieć, że jakiś piłkarz jest bardziej drewniany niż Rasiak — tu też mamy do czynienia z oczywistą metaforą. Poza tym możemy powiedzieć, że coś jest bardziej aksamitne w dotyku, gdyż nie chodzi tu o materiał, lecz o pewną jego właściwość. Tak to w skrócie wygląda.
Dziękuję za obszerny i merytoryczny komentarz, który chociaż nie do końca słuszny, zmusił mnie do doprecyzowania pewnych kwestii. Mam też świadomość, że można znaleźć wiele kontrowersyjnych przykładów związanych ze stopniowaniem, z tym że należy pamiętać, iż mechanizmy języka nie zawsze pokrywają się z mechanizmami logiki, więc konflikty na styku tych dwóch porządków są nieuniknione.
21 cze 2013 o 16:30
Zacznę od drobnej uszczypliwości.
Oczywiście przyznałem, że stwierdzenie -szafka jest bardziej metalowa- jest nieprecyzyjne. Napisałem również, że stwierdzenie -Leszek był najszybszy- jest nieprecyzyjne, ale cytuje Pan z mojej wypowiedzi tylko to twierdzenie o szafce.
Jestem zmuszony odnieść się do odpowiedzi, jaką Pan zamieścił pod moim wpisem. Szczególnie do tej oto jej części:
„2. Przymiotników oznaczających materiał wykonania nie stopniuje się. Tak jest i było. To, że Pan twierdzi inaczej, świadczy jedynie, iż zanika świadomość tej normy.”
Zdziwiłem się czytając te słowa, ponieważ zupełnie co innego miałem na myśli. Świadom tego, że moja wypowiedź mogła być zbyt niejednoznaczna, przeczytałem ją dokładnie jeszcze raz. Nie znalazłem w niej nic co uprawniałoby Pana do stwierdzenia, że nie zgadzam się z normą językową. Nie zgadzam się z uzasadnieniem jakie Pan przedstawił, w takiej formie, w jakiej zostało przez Pana przedstawione. Zacytuję sam siebie:
„Zupełnie nie zgadzam się z Pańskim uzasadnieniem dotyczącym niestopniowania przymiotników dotyczących materiałów.”
„Prosiłbym o lepsze uzasadnienie, dlaczego nie należy stopniować przymiotników odnoszących się do materiałów…”
To, że jakiś przymiotnik jest precyzyjny lub nie, zależy w większym stopniu od kontekstu, w którym został użyty, niż od rodzaju cech jakie opisuje. Jeśli Pan się z tym nie zgadza, proszę niech Pan wyjaśni co autor miał na myśli pisząc -Leszek był najszybszy-. Ma Pan całkowita rację twierdząc, że „mechanizmy języka nie zawsze pokrywają się z mechanizmami logiki”. Pragnę jednak zauważyć, że uzasadnienie, jakie się podaje dla tychże mechanizmów powinno być zgodne z logiką. Przykładem braku logiki w „mechanizmach języka” są wyrazy -opodal- i -nieopodal-. Z punktu widzenia logiki powinny być to antonimy, a dziś występuję w języku polskim jako synonimy. Uzasadnienie jednak tego, w jaki sposób te wyrazy stały się synonimami, może nie stać w sprzeczności z zasadami logiki. Opis zmiany formy i znaczenia wyrazów na „przestrzeni wieków” z logiką bowiem kłócić się nie musi (http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/458598,Opodal-nieopodal http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1296).
Szybciej doszukałbym się logiki w uzasadnieniu (normy językowej o której dyskutujemy) podobnym do uzasadnienia dla przymiotnika -optymalny-. Na „chłopski rozum” jeżeli coś jest metalowe, to znaczy, że jest wykonane z metalu. Więc „coś” metalowego nie może mieć w sobie jednocześnie elementów drewnianych, plastikowych itd. Z tego powodu przedmiotu metalowego nie można uczynić bardziej metalowym, bo wtedy doszlibyśmy do sytuacji typu „500% cukru w cukrze”. A więc to logika właśnie mogłaby świadczyć o tym, że nie należy stopniować tych przymiotników, gdy odnoszą się do składu materiałowego danego przedmiotu, a wiec są używane w znaczeniu „czysto technicznym”. Sam Pan przyznał, że w innym znaczeniu (gdy maja charakter metaforyczny), stopniowanie tych przymiotników błędem nie jest. Żeby jeszcze dokładniej mój tok rozumowania opisać, posłużę się powiedzeniem „są równi i równiejsi”. Przymiotnik „równiejsi” wskazuje nam jaki rodzaj „równości” panuje zdaniem wypowiadającego takie słowa. Z logicznej sprzeczności zawartej w tym powiedzeniu wynika właśnie, że nadawca informacji w „zawoalowany” sposób daje do zrozumienia, iż mamy nierówność zamiast równości.
Dlatego właśnie do mnie bardziej przemawia szukanie uzasadnienia do „zakazu” stopniowania tych przymiotników w zasadach logicznego myślenia, a nie w braku precyzji. Brak precyzji w tym wypadku jest skutkiem braku logiki, a nie odwrotnie.
Proponowane przeze mnie uzasadnienie w skrócie można przestawić następująco.
Niezgodność z zasadami logicznego myślenia ewentualnego stopniowania – przyczyna.
Reguła mówiąca o niestopniowaniu tych przymiotników – skutek
Nieprecyzyjność wypowiedzi związana ze ewentualnym stopniowaniem – skutek
Jak już wspominałem nie jestem językoznawcą, a zaproponowane uzasadnienie reguły językowej „spłodziłem” w trakcie pisania tej odpowiedzi. Nie wiem czy jest ono prawidłowe czy nie, można zapewne stworzyć inne logiczne uzasadnienia.
Uzasadnienie proponowane przez Pana ma moim zdaniem znacznie więcej braków, niż to doraźnie stworzone przeze mnie. Nie zachodzi bowiem jednoznaczny związek przyczynowo skutkowy pomiędzy precyzją wypowiedzi (brakiem precyzji) a stosowaniem tej reguły językowej (niestosowaniem). Stosując tą regułę nie musimy uzyskać precyzyjnej wypowiedzi. Gdy usłyszymy „Szafka ma więcej elementów metalowych” (zamiast „jest bardziej metalowa”), to nie wiemy, czy zawiera więcej elementów metalowych niż inne szafki, czy też zawiera więcej elementów metalowych niż niemetalowych. W tym przypadku widzimy, że związek przyczynowo skutkowy, w układzie reguła – przyczyna, precyzja – skutek, nie zachodzi. Gdybyśmy odwrócili zależność (precyzja – przyczyna, reguła – skutek), to reguła powinna obejmować znacznie większy zbiór przymiotników. Mówiąc, ze coś jest lepsze możemy mieć na myśli walory smakowe, ale także różnorakie inne cechy (lepszy izolator termiczny, lepszy filtr powietrza itd), a wiec również wypadałoby nie stopniować przymiotnika -dobry-. Tak więc jeżeli reguła jest wynikiem szukania precyzji, to nie wyszło to zbyt dobrze.
Przepraszam za tak długi tekst. Chciałem jednak uniknąć wrażenia, że nie zgadzam się z regułą, gdy w rzeczywistości uważam jedynie uzasadnienie reguły za błędne (albo niepełne). Dla osób takich jak ja uzasadnienia reguł są ważne z jednego powodu. Nie jestem w stanie „wkuć” na pamięć wszystkich reguł językowych wraz z wyjątkami (i wyjątkami od wyjątków), a potem je bezmyślnie stosować. Jasne i precyzyjne wyjaśnienia pozwalają przyswoić i uporządkować wiedzę.
To że się czepiam nie znaczy, że nie doceniam ogromu pracy jaką Pan wykonał pisząc te artykuły. Życzę wytrwałości w pisaniu następnych, i cierpliwości dla takich „upierdliwców” jak ja.
21 cze 2013 o 16:55
Mam wrażenie, że obaj mówimy o tym samym, tyle że nieco innym językiem. Ja nazywam to skrótem myślowym, Pan stwierdzeniem nielogicznym. Różnica wynika z faktu, że ja opisuję rzecz z perspektywy języka i logiki, a Pan z punktu widzenia czystej logiki. Pan po prostu rozwinął przedstawione przeze mnie uzasadnienie, odwołując się do logiki, toteż Pana komentarz należy uznać za cenne uzupełnienie do mojego uzasadnienia. To, co napisałem, wydawało mi się wystarczające. Jak się okazuje, wymaga to jednak uściślenia. Rzecz w tym, że nie zawsze to, co autorowi wydaje się oczywiste, musi być takie dla odbiorcy, który czyta tekst z innym nastawieniem niż pisał go autor. Nie ma chyba sensu kontynuować tego pozornego sporu, bo zaczyna on przyjmować nieco „scholastyczny” charakter. Grunt, że się zgadzamy. Być może w wolnej chwili uściślę tę kwestie w samym artykule.
21 lis 2013 o 15:53
te informacje mi się bardzo przydały. Ze sprawdziany z przymiotnika dostałam 5
26 kwi 2014 o 16:45
Dziękuję. Te wiadomości przydały mi się. Dużo się z nich dowiedziałam:D
5 maj 2014 o 13:33
Świetna strona – z zaciekawieniem przeczytałam i artykuły, i komentarze. Wytłumaczenie różnicy między oksymoronem a antytezą – genialne! Pozwolę sobie podlinkować stronę w moim skromnym blogu SZÓSTKA Z POLSKIEGO, gdzie również usiłuję pomóc uczniom na różnych etapach kształcenia. Swoją drogą ich komentarze świadczą o tym, że należałoby przede wszystkim ćwiczyć czytanie ze zrozumieniem – podanie na tacy gotowego materiału, w dodatku „przeżutego”, jak widać, nie wystarczy. Smutne, ale prawdziwe…
5 maj 2014 o 15:26
@ mediana27
Dziękuję za miłe słowa.
Co do konkluzji zgadzam się w 100 procentach – niektórym po prostu nie chce się czytać i żądają gotowej odpowiedzi. Ja celowo skupiam się na tych, którzy chcą wiedzieć, a nie tylko zdobyć odpowiedź i mają świadomość tego, że aby się czegoś dowiedzieć, trzeba trochę poczytać.
5 cze 2014 o 18:46
Bardzo ciekawy artykuł, podoba mi się. Wszystko jasno przedstawione, dużo przykładów. Pozwoliłam sobie zacytować Pana słowa w mojej pracy z językoznawstwa. Pozdrawiam 🙂
25 cze 2014 o 10:25
Czy mógłby Pan wytłumaczyć różnicę między 'od’ i 'niż’ w stopniowaniu przymiotników? Czy jest między nimi jakaś różnica?
Przykład:
Mam dłuższe włosy od mojej siostry.
Mam dłuższe włosy niż moja siostra.
28 cze 2014 o 19:03
Nie ma różnicy znaczeniowej między tymi zdaniami.
1 lip 2014 o 14:20
Dziękuję za odpowiedź, ale czy mógłby Pan podać reguły użycia 'od’ i 'niż’? Są jednak różnice bo przecież powiemy:
Jestem grubsza niż rok temu.
a nie:
Jestem grubsza od zeszłego roku.
Dziękuję!
24 lut 2015 o 21:01
Ciekawy artykuł, przyjemnie się go czyta. Wydaje mi się, że warto wspomnieć o ciekawym użyciu „podwójnego stopniowania”. Otóż wyrażenia typu „bardziej większy” można używać w pewien, według mnie, prawidłowy sposób. Można użyć ich do porównywania porównań, np.„Azja jest bardziej większa od Ameryki Południowej niż Europa(jest większa) od Australii(biorąc pod uwagę powierzchnię).”
25 lut 2015 o 20:08
@ Bartosz Karczewski
No tak, to zupełnie specyficzna sytuacja. Moim zdaniem lepiej jednak brzmiałoby to zdanie, gdyby je nieco „przemeblować”:
Azja jest większa od Ameryki Południowej bardziej niż Europa od Australii.
29 kwi 2015 o 18:36
ktoś mi powie dlaczego niby mam tyle czytać k***a?! Odpowiedz od razu podać k***a odpowiedzi?!
Od redakcji: pisownia wulgaryzmów została wyedytowana.
2 maj 2015 o 15:56
Ja wyjaśnię. Bo to jest blog dla ciekawych, a nie dla leniwych, niedokształconych i mających braki w kulturze miernot.
3 lis 2015 o 10:09
A ja mam prośbę – jeśli to możliwe – o doprecyzowania zasad (o ile taki są) stopniowania prostego. Są przymiotniki, co do których nie mam wątpliwości, czy w stopniu wyższym do tematu fleksyjnego dodać końcówkę -szy, czy, -ejszy (wiadomo – albo jedną, albo drugą). I Korzystając z Pańskich przykładów: szybki — szybszy (nie szybciejszy, czyli tylko końcówka -szy) oraz ładny — ładniejszy, (nie ładszy (albo inny dziwoląg), czyli tylko końcówka -ejszy). A którą końcówkę wybrać do przymiotnika czysty/czyste? Czysty – czyściejszy, czy czysty – czystszy? Dzisiaj niebo jest czystsze, czy czyściejsze niż wczoraj? Mojemu uchu bliższa jest forma „czyściejszy”, ale coś mi mówi, że mogą to być formy oboczne. Proszę o Pańskie zdanie w tym temacie.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
14 kwi 2016 o 15:50
Bardzo przydatny artykuł 🙂
26 kwi 2016 o 8:35
super za pomoc
7 lis 2016 o 7:00
[…] tu Łukasza Rokickiego, ale przykłady pochodzą ode […]
16 lis 2016 o 18:57
Panie Łukaszu! Bardzo przystępnie jest napisany Pański artykuł, zawiera wszystkie potrzebne informacje. Mój 10-letni syn zrozumiał, na czym polega stopniowanie, ponieważ temat ten jest w artykule lepiej wyjaśniony niż w jego podręczniku (3 klasa szkoły podstawowej). Mam jednak jeszcze pytanie: jak zapisywać stopniowanie, tj., czy od strony lewej do prawej, np.
miły – milszy – najmilszy,
czy z góry do dołu, np.
miły
milszy
najmilszy,
czy też nie ma to większego znaczenia?
28 lis 2016 o 8:06
@ Joan
Oba zapisy są poprawne. Wszytko zależy od przyjętej konwencji. Jak dla mnie, uczeń może to nawet zapisać schodkami lub ukosem – byle było przejrzyście i poprawnie.
4 sty 2017 o 15:26
Witam,
Chciałbym się zapytać o poprawność zdania:
„Wskazówka: Najpierw dodaj znacznik dla podzbioru stron charakteryzujących się mniejszym ruchem, dla przetestowania. „
Moje wątpliwości budzi to, że w zdaniu tym nie jest wskazane od czego mniejszym. Czy można w takim przypadku użyć stopnia nie najwyższego?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź,
Rafał
31 sty 2017 o 16:31
@ Rafal_sw
Zdanie wydaje się poprawne. Nie jest tu wymagany element do porównania. Nikt przecież nie zakwestionuje takich konstrukcji jak najmądrzejsi ludzie, lepiej zorientowani w sytuacji.
We wskazanym przez Pana zdaniu jest pewna różnica, gdyż użycie stopnia wyższego wskazuje większą liczbę stron niż przy użyciu stopnia najwyższego. Tak więc wiele zależy tu od kontekstu, czyli rzeczywistości pozajęzykowej.
19 maj 2017 o 16:07
Dzień dobry, moje pytanie dotyczy przymiotnika pełny. Czy Pana zdaniem podlega on stopniowaniu? Z pozoru wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie ku temu by wyraz ten stopniować a nawet formy stopnia wyższego i najwyższego utworzone od tego wyrazu, czyli odpowiednio pełniejszy i najpełniejszy, nie wydają się być niepoprawnymi. Tym niemniej mam wrażenie, że dochodzi w tej sytuacji do błędu logicznego. Czy coś co jest pełne może być pełniejsze? Za odpowiedź z góry serdecznie dziękuję. Pozdrawiam.
23 maj 2017 o 11:32
@ Filip
Owszem, dochodzi do pełnej kolizji logicznej, ale nawet słownik poprawnej polszczyzny notuje formę stopnia wyższego tego przymiotnika, co więcej, używają jej również sami językoznawcy (np. aby w pełniejszy sposób wyjaśnić…).
A teraz proszę sobie wyobrazić pełną szklankę wody. Dla jednego musi w niej zostać trochę miejsca, żeby się płyn nie rozlał. Drugi naleje do poziomu ścianek, żeby naprawdę był pełna. Trzeci uzna, że pełna to taka, której nie da się już dopełnić, i bardzo starannie naleje „z czubkiem”, czyli mówiąc naukowo, wytworzy menisk wypukły. Mamy 3, a przynajmniej 2 pełne szklanki, z których jedna, ta trzecia, jest nawet najpełniejsza.
5 cze 2017 o 5:10
Jak nalezy stopniowac przymiotnik „przyjacielski”?
Czy podlega on w ogole stopniowaniu?
6 cze 2017 o 14:13
@ Anya
Może ktoś być większym przyjacielem lub największym przyjacielem? Może. Tak samo ktoś może być bardziej przyjacielski, najbardziej przyjacielski i analogicznie w dół: mniej przyjacielski i najmniej przyjacielski.
8 paź 2018 o 17:16
Bardzo przydatna praca ?
20 lis 2018 o 21:50
Dzień dobry,
a co z przymiotnikiem : egzotyczny? Stopniować czy nie stopniować?
W podręczniku do klasy 5 pewnego wydawnictwa znalazłam też stopniowanie przymiotnika niebieski, a według mnie coś może być w różnych odcieniach niebieskiego, ale czy można stwierdzić, że błękitny jest mniej niebieski niż na przykład morski?
22 lis 2018 o 18:58
@ jsia
1. Wydaje mi się, że coś może być bardziej lub mniej egzotyczne.
2. Spośród nazw kolorów stopniować zwykło się biały. Innych bym nie stopniował ze wspomnianych powodów. O ile możemy zdefiniować idealną czerń i będącą na drugim krańcu biel, i raczej będziemy zgodni w ocenie, co jest bielsze, o tyle w wypadku innych kolorów taka sytuacja nie występuje, można mówić co najwyżej o odcieniach.
15 sty 2019 o 10:44
Okazuje się, że według Słownika Języka Polskiego pod red. M.Szymczaka przymiotnik „egzotyczny” stopniuje się w sposób regularny.
29 mar 2021 o 13:35
Dzięki