Mimo że sprawa wydaje się oczywista, czasami spotykam się z takim właśnie pytaniem, nie tylko ze strony uczniów. Dostałem też od czytelników kilka próśb o podanie uniwersalnej reguły stosowania tych końcówek. Wątpliwość dotyczy przede wszystkim odmiany rzeczowników rodzaju żeńskiego i wynika zazwyczaj z nieopanowania bardzo prostej i łatwej do zapamiętania reguły oraz z niechęci do gramatycznej refleksji nad wypowiedzią, a przecież bez niej, jeśli nie ma się wyćwiczonych nawyków i intuicji językowej, trudno pisać i mówić poprawnie.
Zasada jest prosta:
W narzędniku liczby pojedynczej we wszystkich wyrazach rodzaju żeńskiego stosujemy końcówkę -ą.
Końcówkę -om stosujemy celowniku liczby mnogiej wyrazów wszystkich rodzajów gramatycznych.
W związku z tym w narzędniku liczby pojedynczej rodzaju żeńskiego napiszemy np.
idę z koleżanką,
interesuję się fizyką.
Tak samo w innych wyrazach rodzaju żeńskiego, np.
tą książką (tą — zaimek wskazujący), drugą godziną (drugą — liczebnik porządkowy), ładną dziewczyną (ładną — przymiotnik), pędzącą lawiną (pędzącą — imiesłów) itp.
W celowniku liczby mnogiej rzeczowników wszystkich rodzajów gramatycznych obowiązuje końcówka -om, np.
Przyglądałem się koleżankom, wystawom, żołnierzom, motocyklom, oknom, pianinom.
10 Maj 2018 o 2:47
Ale dlaczego 'zaimek'? Owszem, jeśli odpowiadamy na pytanie: 'Którą bułkę podać?' i mówimy ‘Tę’, to jest to zaimek (bo zastępuje 'imię', czyli rzeczownik). Ale jeśli 'tę' / tą stawiamy przed rzeczownikiem, to tracą one właściwości zaimka i powinny być postrzegane jako przymiotniki.
13 Maj 2018 o 10:36
@ animur
Kategoria zaimków znacznie się powiększyła w stosunku do tego, co sugeruje dosłownie rozumiana nazwa tej kategorii, i mamy w niej m.in. zaimki wskazujące, do których ta się zalicza, oraz szereg innych.
3 Lut 2020 o 11:22
To trochę przerażające, że taki artykuł jest potrzebny, za moich czasów nie było w ogóle takich problemów, a od jakichś 10 lat jest to nagminny błąd. Kilka miesięcy temu pod artykułami o strajku wypowiedziała się grupa maturzystów i użyła słowa „nauczycielą” – aż mną wstrząsnęło. Na zwróconą uwagę przeprosili i wytłumaczyli się autokorektą… tylko że autokorekta podsuwa takie słowa, których się najczęściej używa, więc musieli użyć nauczycielą przynajmniej raz. Aż włosy stają dęba…