Kolejna porcja kwiatków z uczniowskich wypracowań (poprzednie były tutaj, tutaj i tutaj). Tym razem wszystkie „złote myśli” koncentrują się wokół określonego tematu, a raczej postaci — Izabeli Łęckiej, bohaterki powieści Bolesława Prusa pt. Lalka.
Jednym z nich jest postać Izabeli Łęckiej, która jak porcelanowa lalka ze sklepu Wokulskiego przebywała wraz z ojcem na salonach.
Komentarz: Mniejsza o Łęcką i jej ojca, bardziej mnie ciekawi ów tajemniczy rodziciel porcelanowej lalki, który zabierał ją na salony…
Typ błędu: składniowy
Mechanizm powstania: uczeń nieumiejętnie próbował przekazać dwie informacje w jednym zdaniu: że Łęcka bywała na salonach i że można doszukiwać się w jej kreacji podobieństw do lalki. Może uczeń chciał napisać, że można nazwać ją salonową lalką?
Poprawnej wersji nie proponuję, gdyż uczeń przede wszystkim powinien przemyśleć, co tak naprawdę chciał przekazać.
Jej miłość i fałszywy towar były jedyną rzeczą, dzięki której mogła sobie zapewnić byt materialny.
Komentarz: Ciekawe, czym handlowała Łęcka… Teraz pewnie wciskałaby ludziom podróbki Chanel lub Adidasa.
Typ błędu: składniowy, stylistyczny, rzeczowy
Mechanizm powstania: Wyrażenie fałszywy towar prawdopodobnie w zamierzeniu ucznia odnosiło się do cechującej bohaterkę fałszywości, przejawiającej się m.in. w oszukiwaniu starającego się o jej rękę Wokulskiego i w dawaniu mu fałszywych nadziei. Uczeń, zapewne dla urozmaicenia, zdecydował się użyć metafory, która nie jest adekwatna do omawianej materii, a ponadto została udosłowniona przez użycie spójnika i oraz zastosowanie jej w kontekście zapewnienia sobie bytu materialnego, co spowodowało powstanie błędu rzeczowego.
Powinno być: Fałszywa miłość była jedyną rzeczą, dzięki której mogła sobie zapewnić byt materialny.
Izabela była kobietą płaską.
Komentarz: Dziwnie to się ma do sformułowanego kilka zdań wcześniej stwierdzenia, że była ona piękna, powabna i kusiła mężczyzn swoimi wdziękami, ale… Widać, co epoka, to i kanon urody inny, a i mężczyzn odmienne niż nas, współczesnych kształty rajcowały…
Typ błędu: leksykalny
Mechanizm powstania: uczeń użył dość pospolitego wyrazu, który jest wieloznaczny, a ponadto mało konkretny.
Lepiej było użyć słowa pusta, a jeszcze lepiej napisać konkretnie, co należy rozumieć pod tym pojęciem: czy to, że była pozbawiona głębszych zainteresowań, niezdolna do przeżywania uczuć, czy jeszczse coś innego.
Wokulski uważał, że Izabela jest pusta poprzez rozmowy, jakie z nim prowadzi.
Komentarz: To bydlak i egoista. Wiedział, że pustoszy ja wewnętrznie, ale spokoju jej nie dał.
Typ błędu: składniowy lub leksykalny
Chodzi o użycie wieloznacznego przyimka poprzez, który można rozumieć jako odpowiednik wyrażeń takich jak za sprawą, z powodu itp. Uczniowi chodziło o to, że „pustka” Izabeli ujawnia się w ww. rozmowach.
Lepiej było napisać: Na podstawie rozmów, jakie z nim prowadziła, Wokulski uważał, że Izabela jest pusta, aczkolwiek zamiast pusta można by użyć bardziej konkretnego określlenia, np. napisać, że jest osobą o ograniczonych horyzontach.
Gardziła nim za jego czerwone i odmrożone od mrozu ręce.
Komentarz: Hmm. Zachodzę w głowę, ale nie potrafię wskazać innych przyczyn odmrożeń niż mróz (niska temperatura), może z wyjątkiem oddziaływania niektórych substancji chemicznych.
Typ błędu: stylistyczny (pleonazm)
Lepiej byłoby pominąć słowa od mrozu i napisać po prostu odmrożone ręce. Ponadto zamiast przyimka za lepiej byłoby użyć konstrukcji z powodu.
Powinno być: Gardziła nim z powodu jego czerwonych i odmrożonych rąk.
Swoją miłość zamieniała na majątek, który udowadniała wdziękiem
Komentarz: Dobrze wiedzieć. Pokaż, ile masz wdzięku, a domyślę się stanu twojego konta…
Typ błędu: logiczny (?)
Nie wiem, co uczeń miał na myśli (wątpię, czy sam uczeń wiedział…), więc nie podejmuję się omówić mechanizmu błędu ani zaproponować poprawnej wersji.