Uruchamianie czy uruchomianie?

Baza wiedzy, Język, Odmiana, Wskazówki poprawnościowe   

Kolejne pytanie od czytelnika, tym razem zadane w komentarzu do poprzedniego wpisu, dotyczącego odmiany i form imiesłowów od czasowników opasać i opasywać (zob. Opasują czy opasają; opasujący czy opasający?. Tym razem chodzi o formę nazwy czynności utworzonej od czasownika:

Czy wielokrotne uruchomienie (np. komputera) to uruchAmianie czy uruchOmianie?

Pytanie to słyszałem już wielokrotnie, toteż uważam za stosowne odpowiedzieć publicznie.

W analizowanym wypadku należy posłużyć się podobną metodą do tej opisanej w ww. artykule.

W polszczyźnie istnieją dwa czasowniki różniące się kategorią gramatyczną aspektu: uruchomić i uruchamiać. Pierwszy z nich ma aspekt dokonany i odnosi się do czynności zakończonej, drugi z nich ma aspekt niedokonany i odnosi się do czynności jako takiej, niezależnie od tego, czy została lub zostanie ona kiedykolwiek ukończona, czy nie. Co istotne, w żadnym wypadku nie ma mowy o tym, czy czynność ta występuje raz czy wielokrotnie, toteż akurat tzw. krotność nie ma nic do rzeczy, co ułatwia sprawę.

Obok czasownika uruchamiać niektóre słowniki notują formę uruchomiać, jednak czynią to niekonsekwentnie (wystarczy poszukać w tychże słownikach derywatów, tj. wyrazów pochodnych, od ww. form, by się o tym przekonać), co świadczy ewidentnie o wtórnym charakterze tej drugiej formy. Słownik poprawnej polszczyzny PWN notuje obie te formy, lecz druga opatrzona jest kwantyfikatorem wskazującym na jej rzadkie używanie oraz odsyłaczem do formy uruchamiać, tak więc nie będziemy się nią zajmować.

Od czasownika dokonanego uruchomić pochodzi rzeczownik uruchomienie, a od czasownika niedokonanego uruchamiać pochodzi rzeczownik uruchamianie. Łatwo to uzasadnić: w formach fleksyjnych czasownika uruchomić jest o (uruchomiłem, uruchomiłeś itd.), a w formach słowa uruchamiać jest a (uruchamiam, uruchamiasz itd.), mamy tu więc do czynienia z wzorcową logiką systemową.

Tak jak wspomniałem, krotność owego „uruchamiania” nie ma nic do rzeczy, jest jednak różnica między wyrażeniami pięciokrotne uruchomienie komputera i pięciokrotne uruchamianie komputera. W pierwszym wypadku chodzi o czynność każdorazowo zakończoną, w drugim po prostu o odbywaną (nie wiemy, czy za każdym razem komputer został uruchomiony, czy może się zawiesił). Naturalnie więc częstsza i bardziej uniwersalna będzie forma uruchamianie. O formie *uruchomianie proponuję natomiast zapomnieć.

2 komentarze do “Uruchamianie czy uruchomianie?”

  1. Maciej stwierdza:

    Dziękuję za ładnie wytłumaczony temat. Na marginesie uwaga: „wyżej wymieniony” w skrócie piszemy „ww.” a nie „ww,”.

  2. Łukasz Rokicki stwierdza:

    @Maciej
    Wiem, że ww., po prostu zły klawisz wcisnąłem. Dziękuję za zwrócenie uwagi.

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy