Modne słowo: design

Baza wiedzy, Język, Leksyka/semantyka, Moda językowa, Wskazówki poprawnościowe, Zapożyczenia i wpływy obce   

Ostatnio w artykule Nadawać charakter czy nadawać charakteru? O składni zdań z czasownikami nadać i nadawać znęcałem się nad pewną cechą języka ludzi parających się tematyką aranżacji wnętrz i AGD. Pozostańmy więc przy tych branżach, które łączy zamiłowanie do designu. To zapożyczone z języka angielskiego słowo, znaczące w języku pochodzenia projekt, w tekstach związanych z tymi branżami odmieniane jest przez wszystkie przypadki i w zasadzie wydaje się, że w zasobie leksykalnym polszczyzny nie ma dla niego konkurencji. Czy rzeczywiście nie ma? Prześledźmy to na przykładach.

W obecnym świecie liczą się nie tylko stosowane w urządzeniach technologie i funkcjonalności, ale i design.

Nie design, tylko wygląd. To słowo jest tu bardziej naturalne i bardziej zrozumiałe w tym kontekście. Oczywiście, nie to jest w tym zdaniu najgorsze, lecz niepoprawne użycie słów technologia (zob.: Modne słowo: technologia) i funkcjonalność (zob. Modne słowa: funkcjonalność, funkcjonalny).

Urządzenie zwraca uwagę swym designem.

Podobnie jak w poprzednim przykładzie słowo wygląd byłoby mniej pretensjonalne, bardziej jednoznaczne i wręcz oczywiste.

Jest to coroczne miejsce spotkań specjalistów z zakresu designu.

No proszę, w czasach mojej młodości nazywano tę dziedzinę wzornictwem. Nikt mnie nie przekona, że design brzmi lepiej.

I właśnie te detale nadają urządzeniu designu.

A to już — nazwijmy rzecz po imieniu — idiotyzm jakich mało. Pomijam już rażący mnie błąd składniowy (zob. Nadawać charakter czy nadawać charakteru? O składni zdań z czasownikami nadać i nadawać). Jeśli już, to nadają design, ale co to w sumie miałoby znaczyć? Konstrukcje nadają styl, nadają charakter byłyby stokroć lepsze.

I właśnie te detale dodają urządzeniu designu.

Przykład niby podobny do poprzedniego, ale jeszcze bardziej idiotyczny. Jak można *dodać designu? Możnaż *dodać wyglądu? Nie, można nadać wygląd. Jeśl już te detale czegoś dodają, to jakiegoś charakteru, stylu, elegancji itp.

Linia urządzeń nawiązujących do designu retro.

A utrwalony już w polszczyźnie styl retro w bełkotliwy język gryzie?

Urządzenie charakteryzuje się ponadczasowym designem.

Nieprecyzyjne. Czym się charakteryzuje: stylem, wyglądem, wzornictwem? Niby chodzi prawie o to samo, ale prawie robi różnicę (nie tylko w reklamach, w życiu częstokroć bardziej).

Uwagę zwraca elegancki design urządzenia.

Elegancki styl lub elegancki wygląd brzmiałyby lepiej i bardziej naturalnie.

Ten model może poszczycić się wyjątkowym designem.

Sztuczne, że aż plastik uszy kaleczy. Może poszczycić się wyjątkowym wyglądem.

Sam design to jednak nie wszystko.

Podobnie jak w wielu innych przykładach słowo wygląd byłoby lepsze.

Charakterystyczny, lekko orientalny design urządzenia.

Orientalny może być styl lub wygląd.

Kolejnym przykładem włoskiego designu jest…

Lepiej: włoskiego wzornictwa lub włoskiego stylu.

Design obudowy został zaprojektowany przez…

OMG lub bardziej po polsku: BPING (Boże, patrzysz i nie grzmisz). Po co to nadęcie? Design można też rozumieć jako projekt. Projekt został zaprojektowany? Pokraczny pleonazm (zob. Pleonazmy i tautologie). O wiele prościej byłoby napisać: Obudowa została zaprojektowana przez…

Za opracowanie designu odpowiedzialny był…

BPING! Jakby nie można było napisać: za opracowanie projektu, za wizualną część projektu (jeżeli potrzeba większej precyzji).

Zaletą urządzenia jest ergonomiczny design.

Ergonomia to (z grubsza rzecz ujmując) wygoda użytkowania. Bardziej na miejscu byłoby więc napisać o ergonomicznym kształcie albo ergonomicznej konstrukcji (zależnie od rzeczywistości), bo o to zapewne chodzi.

Podsumowanie

Czy to znaczy, że słowo design jest w polszczyźnie zbędne i powinno być zakazane? Nie zakazywałbym go, ale z czystym sumieniem można powiedzieć, że to zapożyczenie jest nie tyle może zbędne, co zdecydowanie nadużywane. Zapożyczenia mają sens wtedy, gdy w rodzimym języku brakuje jakiegoś określenia. Jak widzimy, we wszystkich powyższych przykładach, a są to bardzo typowe konstrukcje, znalezienie polskiego odpowiednika słowa design nie jest w jakiejkolwiek mierze trudne. Co więcej, słowo design z racji jego nadużywania stało się pojęciem wieloznacznym, a komunikacji językowej służy precyzja wypowiedzi i używanych w niej środków językowych. Można więc stwierdzić, że w tym wypadku dwa najważniejsze kryteria decydujące o zasadności zapożyczeń wskazują, iż polskie odpowiedniki są lepsze.

Jakie jest więc uzasadnienie używania słowa design w polszczyźnie? W zdecydowanej większości wypadków tylko i wyłącznie językowa moda branżowa, która prowadzi do zubożenia słownictwa. Modne słowo, w tym wypadku design, zawłaszcza sobie coraz większy obszar znaczeń i wypiera rodzime bardziej precyzyjne znaczeniowo wyrazy. Niestety, jeśliby przeanalizować ustnie i pisemne wypowiedzi niektórych osób, można odnieść wrażenie, że one po prostu innych słów poza tym jednym już nie znają. A to już jest ten moment, w którym kończy się moda, a zaczynają braki w kulturze języka…

Tylko czekać, aż jakiś modniś Instytut Wzornictwa Przemysłowego przemianuje na Instytut Designu Przemysłowego, a o dziewczynie powie, że ma ładny design

8 komentarzy do “Modne słowo: design

  1. Gustaw stwierdza:

    „A utrwalony już w polszczyźnie styl retro w bełkotliwy język gryzie?” – no, no, wkrada się dosadność a la Stiller.

    Ale do meritum artykułu: Ciekawy, potrzebny wpis.

  2. Łukasz Rokicki stwierdza:

    wkrada się dosadność a la Stiller

    Za mało. Muszę się bardziej postarać.

  3. Joanna stwierdza:

    Bardzo ciekawy wpis!

  4. Ktoś tam stwierdza:

    No tak, artykuł już jest, ale strona nadal czeka na nowy dyzajn! Przynajmniej dyzajn nagłówka.

  5. Designer stwierdza:

    Pozwolę sobie nie zgodzić się z powyższym artykułem.
    Oczywiście można dbać o czystośc języka i w każdym kontekście znaleźć polski odpowiednik. Zgadzam się też, że w wielu przytoczonych przykładach słowo design jest błędnie użyte.
    Aczkolwiek „design” w angielskim nie oznacza „wygląd”. Nie oznacza rónież „styl”. Już bliżej prawdy jesteśmy tłumacząc jako „projekt”. Żadne z tych naszych tłumaczeń nie oddaje w pełni znaczenia „designu”. Gdybyśmy nie chcieli używać tego zapożyczenia i jednocześnie być precyzyjni, moglibyśmy powiedzieć „Urządzenie zwraca uwagę swym stylem/charakterem wyglądu” – nieco głupio brzmi i nadal nie wyraża tego samego.
    Z poważaniem.

  6. Łukasz Rokicki stwierdza:

    Naturalnie, w języku pochodzenia słowo to oznacza projekt, jednak w polszczyźnie zbyt często używa się go w innych znaczeniach, tam, gdzie są polskie odpowiedniki, częstokroć precyzyjniejsze. Naturalnie, istnieją konteksty, w których słowo design nie razi, jednak w ogólnym rozrachunku pozostają one w mniejszości. Tak czy owak, napisałam, że nie zakazywałbym tego słowa, lecz sugeruję poszukiwanie lepszych odpowiedników tam, gdzie to tylko możliwe.
    Powiem więcej. Od słowa design utworzono w polszczyźnie przymiotnik designerski, który bynajmniej mnie nie razi, gdyż trudno byłoby go zastąpić polskim odpowiednikiem na zasadzie słowo za słowo.

  7. Anita stwierdza:

    Ja jeszcze czekam na artykuł pt. „Modne słowo – projekt”:-)

  8. Łukasz Rokicki stwierdza:

    @ Anita
    Nie ma problemu. Czy mógłbym prosić o pomoc w zebraniu materiału, czyli konkretnych zdań do tego artykułu?

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy