Z postawionym w tytule problemem dotyczącym często używanego wyrażenia oznaczającego, że coś spotykamy na każdym kroku, zetknąłem się osobiście, pisząc jeden z poprzednich artykułów. Wtedy to przeżyłem chwilę ortograficznej zadumy. Z pomocą w wyborze właściwej formy, jak zwykle, przyszła logika języka. Niestety, brak chęci i skłonności do tego typu logicznych refleksji powoduje, że tak często używana jest błędna forma…
Podobnie jak w wypadku omawianego przeze mnie dylematu wszem wobec czy wszem i wobec zacząć należy od znaczenia poszczególnych wyrazów. Klucz do sukcesu w językowych dociekaniach często zależy bowiem od właściwego zrozumienia struktury i zamierzonego znaczenia problematycznego wyrażenia, a źródłem powszechności popełniania konkretnych błędów bywa zanik świadomości etymologicznej.
Wyjaśnienie etymologii
Zacznijmy od słowa rusz. Jest to oczywiście forma trybu rozkazującego czasownika ruszyć. Dalszy wywód można przeprowadzić na dwa sposoby.
Sposób I: długi i pokrętny
W interesującym nas znaczeniu czasownika ruszyć chodzi o dotknięcie czegoś. I tu od razu przychodzą na myśl analogiczne znaczeniowo konstrukcje czego nie dotkniesz i czego nie ruszysz, również oznaczające, iż coś spotykamy na każdym kroku. Możemy je oczywiście przekształcać, np. na formy z trybem rozkazującym: dotknij czegokolwiek, rusz cokolwiek i dalej (już skupiając się tylko na czasowniku ruszyć): rusz coś i jeszcze bardziej niedbale: rusz co, a po odwrócenia członów: co rusz. I tym sposobem jesteśmy w domu, czyli doszliśmy do interesującej nas formy, a tok rozważań pokazuje, że na żadne i między wyrazami co oraz rusz nie ma miejsca.
W praktyce wywód powyższy można zilustrować sekwencją wyrażeń:
Czego nie ruszysz — kłopoty.
Rusz coś — kłopoty. (po przekształceniu na tryb rozkazujący)
Rusz co — kłopoty. (po zastąpieniu coś niedbałą, lecz często stosowaną formą co)
Co rusz kłopoty. (po odwróceniu kolejności wyrazów)
Sposób II: krótki i prosty
Jeśli kogoś nie przekonuje powyższy wywód, można prościej: wyjść od formy co ruszysz, by po skróceniu lub przekształceniu uzyskać interesującą nas formę co rusz.
Dalsze losy
Potwierdzeniem tezy o zaniku świadomości etymologicznej analizowanego związku świadczą jego dalsze losy, czyli pojawianie się w kontekstach składniowych nieuzasadnionych etymologicznie, np. co rusz wpadali w tarapaty — proszę zauważyć, że nie dałoby się w tym poprawnym przecież sformułowaniu uzasadnić obecności tego związku w żaden z podanych wyżej sposobów…
Formacje analogiczne
Proszę też zwrócić uwagę, że w polszczyźnie funkcjonują na analogicznie zbudowane konstrukcje gdzie rusz i ani rusz, w których spójnik i nie występuje.
Czy forma błędna jest rażąca?
Pozostaje pytanie, czy forma z i między wyrazami, która — jak dowiodłem — jest błędna, należy do błędów karygodnych. Oczywiście nie. Zauważyć można, że wariantywne użycie form co rusz oraz co i rusz dopuszczają niektóre słowniki poprawnościowe. Poza tym omawiane wyrażenie ma charakter potoczny, a w potocznej odmianie języka normy są dosyć luźne. W związku z tym w tekstach pisanych proponuję raczej używanie poprawnej formy, w mówionych… także, gdyż forma logiczna zawsze i wszędzie będzie lepsza od nielogicznej. Jeżeli jednak zdarzy się nam z rozpędu użyć formy z i, to nie ma potrzeby na siłę się poprawiać…
18 lis 2015 o 20:21
Witam,
Ostatnio zauważyłem, że w TV zaczęto konsekwentnie mówić „podejrzewany”, „podejrzewanego”, zamiast „podejrzany”, „podejrzanego”. Czy to jakaś nowomowa?
22 lis 2015 o 19:19
Nie wiem, dlaczego tak robią. Może chodzi o jakieś rozróżnienie, że podejrzany to ktoś, kto formalnie ma taki status, a podejrzewany to ktoś, kogo się podejrzewa, ale formalnie nie ma takiego statusu?
22 lis 2015 o 20:39
Nawet jeśli tak, to mam wrażenie, że sformułowanie „podejrzewany” jest niepoprawne.
Znalazłem taką odpowiedź:
http://pl.hum.polszczyzna.narkive.com/HMbcF0vn/podejrzany-vs-podejrzewany
To daję jeszcze inne światło na sprawę.
22 lis 2015 o 20:42
Wprowadzono rozróżnienie między osobą podejrzaną o podejrzanym, więc pewnie zaczęto stosować „podejrzewany” zamiast mówić osoba podejrzana(dziennikarze nie pewnie nie dali rady wstawić „osoby podejrzanej” w tekst 🙂 )
http://studentprawa.pl/prawo-w-praktyce/item/881-podejrzany-a-osoba-podejrzana
26 kwi 2016 o 6:35
wyrażenie „rusz co – kłopoty” nie nazywałbym niedbałym, a raczej historycznym; w związku z tym należałoby je uważać za poprawne…