PAST, PASTA, PAST-A, PASTa czy PAST-a?

Baza wiedzy, Język, Odmiana, Wskazówki poprawnościowe   

Budynek PAST obecnie. Źródło: WikipediaChodzi, oczywiście, o sławny budynek w centrum Warszawy, położony w pobliżu skrzyżowania Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, zwieńczony obecnie symbolem Polski Walczącej. Ten najwyższy przed wojną, w jej czasie i jeszcze jakiś czas po niej gmach nie tylko w stolicy, ale i w całej Polsce stał się symbolem walczącej Warszawy. Nic więc dziwnego, że jego nazwa powraca co rok przy kolejnych rocznicach Powstania Warszawskiego. I co roku pojawia się mniejszy lub większy problem związany z jego nazewnictwem.

Rozpatrzmy wszystkie podane w tytule możliwości i oceńmy ich poprawność.

1. Forma źródłowa akronimu

1.1 PAST

PAST to forma wzorcowa. Jest to skrót od pierwszych liter nazwy mającej siedzibę w tym budynku Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej. Ta forma jest poprawna w każdym zastosowaniu, a w tekstach oficjalnych, prasowych i naukowych wręcz zalecana.

Nie ma potrzeby odmieniania tego skrótu, zdecydowanie lepiej pozostawiać go w każdym kontekście w formie nieodmienionej — i taką praktykę zalecam, gdyż odmiana tego konkretnego skrótu wymagałaby przede wszystkim wyboru odpowiedniego paradygmatu fleksyjnego, a tu sprawa nie jest wcale taka oczywista: za paradygmatem męskim (D: PAST-u, C: PAST-owi, B: PAST, N: PAST-em) przemawia gramatyczna forma skrótowca, natomiast za paradygmatem żeńskim (D: PAST-y, B: PAST-ę; N: PAST-ą, W: PAST-o) przemawiają rodzaj gramatyczny rozwinięcia skrótu oraz pewien uzus, o którym piszę w kolejnym rozdziale. Uzus ten zresztą powoduje, że wybór paradygmatu męskiego byłby czymś dziwacznym dla większości odbiorców.

Niezależnie od wybranego paradygmatu pojawiają się problemy z odmianą. Ze względu na fonetyczną postać paście, która pojawia się w pewnych przypadkach i powoduje oboczności, których uwzględnienie w zapisie naruszyłoby rdzeń skrótu, nie należy stosować form miejscownika i wołacza przy odmianie według wzorca męskiego oraz celownika i miejscownika przy odmianie według wzorca żeńskiego.

2. Formy odwołujące się do nazwy potocznej

Z racji oczywistego skojarzenia w mowie potocznej zwykło się omawiany budynek nazywać pastą. O ile jednak w formie ustnej nie rodziła taka praktyka problemów, to przy próbie zapisu tej formy pojawiają się wątpliwości i różne, zazwyczaj niepoprawne, próby rozwiązania problemu.

2.1. PASTa

Zapis taki nie może być uznany za poprawny — forma ta przypomina z pozoru tzw. skrótowiec mieszany. Cztery pierwsze litery tworzyłyby w takim układzie typowy literowiec, lecz część, która wydaje się typowa dla sylabowca (Ta), wcale taka nie jest, gdyż ostatni wyraz pełnej nazwy nie zaczyna się od sylaby ta, lecz te. Bardziej uzasadniona byłaby więc w tym ujęciu forma PASTe, ale nie ma ona oparcia w uzusie, więc należy ją odrzucić.

2.2. PASTA

Forma zdecydowanie błędna, gdyż kończące ją wielkie A nie jest pierwszą literą wyrazu znajdującego się na końcu pełnej nazwy, więc po prostu nie ma go prawa tam być.

2.3. PAST-a

Forma utworzona w zasadzie w zgodzie z regułami, które nakazują oddzielać rdzeń skrótowca od końcówki fleksyjnej dywizem. Należy jednak zauważyć, że po dywizie do literowca dodaje się najczęściej końcówki fleksyjne przypadków zależnych. Tu zaś mamy do czynienia ze sztucznie dodaną pod wpływem wymowy warszawiaków (świadomie używam tu potocznej formy) końcówką mianownika, który do przypadków zależnych się nie zalicza. Ze wszystkich jednak form, poza bezdyskusyjnie poprawną PAST, ta przemawia do mnie najbardziej, chociażby dlatego, że nie miesza się w niej sam skrót z dodaną końcówką.

W odmianie tej formy stosujemy, oczywiście, wzorzec żeński, dopisując po dywizie właściwe końcówki fleksyjne (D: PAST-y, B: PAST-ę, N: PAST-ą, W: PAST-o). Problem pojawia się jednak w wypadku form celownika i miejscownika, mających w języku potocznym postać fonetyczną *paście), których w zgodzie z regułami polskiej ortografii zapisać się nie da z powodu oboczności w obrębie rdzenia powodujących, że zapisany skrótowiec przestałby być rozpoznawalny. Należy więc unikać tych form lub stosować skrót bez końcówki (PAST), można też posłużyć się konstrukcją analityczną, np. w budynku PAST lub przyglądałem się budynkowi PAST-y.

2.4. PAST-A

Forma bezdyskusyjnie błędna. Widać w niej próbę oddzielenia rdzenia skrótowca od dodanej końcówki, lecz nie wzięto pod uwagę, że zgodnie z zasadami dodawane po dywizie końcówki należy zapisywać małymi literami, nie wielkimi, jak w tym wypadku.

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy