Smart, eco szufelka na kiju

Język, Moda językowa, Z przymrużeniem oka, Zapożyczenia i wpływy obce   

Takie czasy. Teraz wszystko musi być i „smart”, i „eco” (oczywiście przez „c”, nie żadne tam parafiańsko-zaściankowe „k”, no bo my już przecie są Europejczyki, a może i Amerykany), nawet łopata do odśnieżania…

Ja z niecierpliwością czekam na papier toaletowy, żeby był już nie tylko „eco”, ale i „smart”, aby każdy mógł tego powiewu nowoczesności, progresu i dobrodziejstw technologii (która jakoś tam ma, ale nikt nie wie jak) doświadczyć na własnej, no, tej… skórze, oczywiście…

Zostaw komentarz

Silnik: Wordpress - Theme autorstwa N.Design Studio. Spolszczenie: Adam Klimowski. Modyfikacja: Łukasz Rokicki.
RSS wpisów RSS komentarzy